Wiecie jaki jest najmocniej zakorzeniony mit dotyczący miłości? Chyba ten, który odnosi się do wybawienia. Inaczej obrazowo pokazany na przykładzie połówek jabłek czy pomarańczy. Poszukuję drugiej połówki, bo gdy jestem sama, czuję się wybrakowana. Nie mówi się o samowystarczalności, wolności i pełni, jaką kryje każda osoba. Związek jest nam potrzebny do przeżycia. A to przecież kompletna bzdura. W dojrzałej relacji wcale nie o to chodzi….
“Miłość niedojrzała powiada: Kocham cię, bo cię potrzebuję. Miłość dojrzała mówi: Potrzebuję cię, bo cię kocham”. Erich Fromm
Poradzę sobie bez Ciebie
W miłości dojrzałej nie chodzi o to, żeby ktoś nas dopełniał. Stawiał kropkę nad i, dookreślał, potwierdzał naszą wartość. Zupełnie nie w tym rzecz, żeby ktoś nas wybawiał. Porywał ze złych rąk rodziców, czy nielubianego miasta i tworzył nam doskonałe warunki do życia. Nawet nie chodzi o to, że żyje się prościej, łatwiej kupić mieszkanie czy wybudować dom, bo zdolność kredytowa jest lepsza.
Miłość dojrzała to zupełnie coś innego. Nie wiążę się z nim, bo dobrze rokuje, nie dlatego, że to się opłaca lub dlatego, że sama się z sobą źle się czuję. Jesteśmy razem, bo tak jest przyjemniej. Bez trudu poradzę sobie sama, ale z ukochanym mężczyzną, z którym dogaduję się i który mi odpowiada jako partner życiowy, jest po prostu przyjemniej.
Nie jestem Kopciuszkiem, a on nie jest Księciem.
Umiem żyć sama. Ale z Tobą jest przyjemniej
Można razem się śmiać i razem płakać. Przytulać się, wyjść tylko we dwoje, w grupie znajomych, czy całkiem oddzielnie.
Nie pokłada się w drugiej osobie ogromnych nadziei, nie obarcza się nią wielką odpowiedzialnością za własne szczęście czy poczucie satysfakcji. Bo jako jednostka sama umiem za siebie zadbać. Rozumiem swoje emocje, potrzeby, realizuje plany, a mężczyzna obok towarzyszy mi w tej drodze, a ja idę ramię w ramię z nim. Poradzimy sobie sami, nie zginiemy w pojedynkę.
Nie trzeba nikomu niczego udowadniać, nie ma konkurencji, jest spokój, wsparcie i akceptacja.
“Dojrzała miłość jest zjednoczeniem, w którym zachowana zostaje integralność człowieka, jego indywidualność. Miłość jest aktywna siła w człowieku (…) w miłości urzeczywistnia się paradoks, że dwie istoty stają się jedną, pozostając mimo to dwiema istotami”. Erich Fromm O sztuce miłości
Święta prawda o dojrzałym związku, który różni się zasadniczo od pierwszych uniesień serca w młodości. Bardzo mądry tekst. Pozdrawiam 🙂
Bardzo mądre słowa. 😊
Bardzo fajny tekst i mądre spostrzeżenia – ale do nich dochodzi się wraz z wiekiem…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
Mądry tekst 🙂
Gdzieś czytałam, że w wieloletnich związkach, serca biją podobnym rytmem, nie w przenośni, ale w czasie rzeczywistym.