Honor to słowo niepopularne. Wydaje się, że odrzucone jako zbędny balast. Wycieramy o nie stopy, plamimy niedotrzymanymi obietnicami, szczerzymy do niego zęby w kwaśnym uśmiechu, przekonując sami siebie, że to i tamto jest nieważne, nie ma sensu się
przejmować…. Czasami słowo honor działa jak lustro, w którym widzimy swoje prawdziwe ja i z niesmakiem odwracamy twarz lub mocno zaciskamy oczy. Nie chcemy na to patrzeć. Niczym małe dziecko, które zakrywając oczy, myśli, że staje się niewidzialne. Jest jak horror, który nawiedza systematycznie tych o słabszych nerwach.
Kiedyś wyniesiony na sztandary…dzisiaj coraz częściej zdeptany. Bo i po co komu honor?
Łatwiej żyje się bez niego…
Trzeba mieć honor, żeby…
- przyznać się do winy,
- poprosić o wybaczenie,
- być lojalną, mimo że się to nie opłaca,
- dotrzymać słowa,
- stanąć po stronie słabszych,
- wspierać tych, za których jesteśmy odpowiedzialni,
- czy po prostu postąpić właściwie…
Honor to sumienie
Honor to sumienie. Jedno i drugie słowo dzisiaj niezmiernie niepopularne, wielu osobom
źle się kojarzy. Przypadek? Nie sądzę…
Sumienie to coś, co mamy. Nie jest to wpisane w jakąkolwiek wiarę, nie mają do niego
prawa żadni wielcy tego świata, żadni mówcy, ani duchowni. Sumienie jest po prostu
częścią osobowości człowieka. Wiemy, co jest dobre, a co złe. Czasami jednak tak bardzo
zaprzeczamy faktom i tak silnie chcemy się wybielić, że zwyczajnie zapominamy, w czym
rzecz.
Człowiek to bowiem taka istota, która wytłumaczy sobie wszystko. Dosłownie przedstawi
rzeczywistość w taki sposób, żeby przemawiała ona na jej korzyść. I to są te sposoby, które mają uciszyć sumienie, wyrzucić je i spróbować o nim zapomnieć.
Jednak sumienie ma to do siebie, że się odezwie. Prędzej czy później. I wtedy to boli. Aż za bardzo….zwłaszcza, gdy już niewiele można z danym faktem zrobić.
I empatia
Honor to również empatia, która w dzisiejszym zepsutym świecie czyni nas bardzo podatnym na ataki z każdej strony i wykorzystywanie. W trudnym świecie, który często
prezentowany jest w mediach, łatwiej nie myśleć, nie przejmować się, mieć twardy tyłek i
serce, które za wiele nie czuje…
Tymczasem nie da się trafić do drugiej osoby bez empatii. Nie sposób też postępować fair,
jeśli jej nie mamy.
Oraz wiarygodność
Honor to wiarygodność. Jeśli jesteś człowiekiem honoru, to inni wiedzą, czego się po
Ciebie spodziewać. Jesteś kimś za kogo się podajesz, mówisz to, co sądzisz, a nie to, co
inni chcą usłyszeć. Nie grasz, nie ustawiasz się pod publikę, po prostu działasz…Jeśli
zaskakujesz, to tylko pozytywnie.
Być honorowym to cenić swoje słowo
Nie rzucać słów na wiatr. Nie szargać swoim nazwiskiem. Być honorowym to być słownym. Gdy słowo jest warte więcej niż jakakolwiek obietnica….wystarczy powiedzieć…Honor motywuje, żeby dotrzymać raz danego słowa.
Być bohaterem
W dzisiejszym świecie bycie honorowym to bycie bohaterem.
Nie jest łatwo być dzisiaj uczciwym, w porządku, fair – nie tylko wtedy, gdy mamy obserwatorów, ale wtedy, gdy nikt nie patrzy. W świecie, w którym liczą się układy,
układziki, znajomości i siła przebicia, łatwo iść po najmniejszej linii oporów, trudniej
rozwijać się i dążyć do perfekcji.
Chcemy od razu i wszystko. Człowiek honorowy wie, że to, co przychodzi trudniej, wymaga czasu jest tym, nad czym warto się pochylić.