Czy jesteś skazana na tycie po 40?

1

Mówią, że po 40 to się tyje. Nie trzeba się nawet specjalnie postarać. Zwyczajnie, tak się dzieje i już. Wszystko z uwagi na starzenie organizmu. Metabolizm zwalnia, zapotrzebowanie na kalorie zmniejsza się. Jeśli nie zmienimy menu i będziemy jadły tak, jak dotychczas, a do tego nie zwiększymy codziennej aktywności – ryzyko, że z roku na rok będziemy coraz grubsze niestety drastycznie rośnie. Jak temu zapobiec? Czy naprawdę jesteśmy skazane na tycie po 40?

tycie po 40

Tycie wraz z wiekiem

Wiele źródeł wskazuje, że tycie postępujące wraz z wiekiem jest naturalnym zjawiskiem. Rozpoczyna się już po 30 roku życia. Natomiast po 40 roku życia zazwyczaj nabiera na sile. Wiele kobiet właśnie wtedy nie jest już w stanie wygrać walki o sylwetkę. Systematycznie obserwuje coraz wyższe wskazania na wadze.

Niestety wraz z wiekiem zmienia się gospodarka hormonalna. Spada ilość estrogenu, co sprzyja tyciu. Często konsekwencją tego jest odkładanie tłuszczu w okolicy brzucha. Zwłaszcza w okresie menopauzy kobieta obserwuje u siebie szybkie tycie – nadmiar tłuszczu odkłada się w okolicy talii, ud i ramion.

Poza tym badania pokazują, że wraz z wiekiem coraz rzadziej się ruszamy. Brakuje nam tak zwanej spontanicznej aktywności. Prowadzimy siedzący tryb życia, który jest dla nas niemal zabójczy.

Najprostszy sposób na tycie po 40

Co zrobić, by nie tyć po 40? Najprostszy sposób to ograniczyć cukry proste. Wyeliminować całkowicie cukier z diety. Uśmiechasz się. Powiesz, jaki to znowu „najprostszy sposób”? Przecież bardzo trudno zrezygnować z cukru. Tym bardziej, że większość z nas jest od niego uzależniona.

Przeczytaj, co się dzieje, gdy przestajesz jeść cukier.

Co się stanie, gdy przestaniesz jeść słodycze?

Jednak jest to „najprostszy” sposób, bo zawsze skuteczny. Wystarczy wytrzymać kilka dni bez cukru, by zauważyć jak zmienia się nasze samopoczucie. Po początkowym „szoku” dla organizmu zyskujemy więcej energii, lepiej śpimy, nasza skóra i włosy wyglądają zdecydowanie lepiej. I co istotne – nie czujemy ciągłego głodu. Poziom glukozy stabilizuje się, nie doświadczamy ciągłych wahań w tym zakresie.

To naprawdę działa. Jednak, by wytrwać potrzeba nieco przygotowania. Podstawa to wprowadzanie takiego menu, by nie być ciągłe głodną. Doskonale działa dieta niskowęglowodanowa. Zwiększamy udział mięsa, ryb, jaj w codziennym menu. Sięgamy po warzywa bogate w białko i ograniczamy te, które są bogatym źródłem cukrów.

Dla wielu najlepsza będzie dieta właściwie pozbawiona węglowodanów – dieta keto, która coraz częściej polecana jest przez specjalistów jako rozwiązanie prozdrowotne. Dlaczego? Bo działa przeciwzapalnie. Pomaga w profilaktyce, a także leczeniu wielu dolegliwości.

Mądre menu pozwala nam schudnąć, ale też zadbać o zdrowie. Zmniejsza ryzyko wystąpienia wielu chorób. Sprawia, że nasza szansa na długie i szczęśliwe życie…wzrasta. Dlatego chyba warto?

Tycie po 40? Od tego zacznij

Całkowita rezygnacja z cukru może być nie do przejścia, zwłaszcza jeśli od lat odżywiałyśmy się w ten sposób.

Warto zacząć od czegoś, z czego zrezygnować można stosunkowo najprościej – z kolorowych słodkich napojów. Odstaw wszelkie napoje gazowane, w tym również soki. Zrezygnuj z dżemów, słodkich past i kremów do smarowania. Nie sięgaj też po miód. Wyrzuć to wszystko ze swojego menu. I zobacz, jak wiele to przyniesie Ci korzyści!

Dodatkowo zadbaj o optymalne nawodnienie. Pij wystarczające ilości wody!

Ćwicz

Kiedy to tylko możliwe, chodź. Codziennie spaceruj przez co najmniej pół godziny. Najlepiej jeśli znajdziesz na tę aktywność godzinę każdego dnia. Wymagające, ale warte wysiłku. Jeździj na rowerze, pamiętaj o basenie. Szukaj aktywności, która sprawia Ci radość. Próbuj nowych rzecz – sama i z przyjaciółmi. Sprawdź, jak lubisz ćwiczyć najbardziej.

Oprócz ćwiczeń aerobowych – dbaj o to, by wprowadzić aktywność siłową. Ta pozwoli Ci zachować mięśnie, które niestety często tracimy podczas odchudzania. Duża ilość mięśni zapewni Ci wysoki metabolizm. Zadba o optymalne tempo przemiany materii, dzięki temu będzie Cię chronić przed nadmiernym tyciem.

Inna rzecz? Spanie. Tak. Nie rezygnuj ze snu na rzecz „zjadaczy czasu”. Najlepiej zainwestuj w tradycyjny budzik, nie przynoś telefonu do sypialni, by nie kusiło Cię jego przeglądanie przed snem. Gdy zaczniesz się wysypiać, zyskasz energię, która pozwoli Ci na dbanie o zdrowy styl życia. Szybko zauważysz, że to po prostu się opłaca.

Czy tycie po 40 to norma? Nie. Można inaczej. Jednak to wymaga wysiłku i decyzji, żeby o siebie zadbać. Badania pokazały, że nie jest wcale trudniej schudnąć po 40 niż w innym momencie życia. Zasada jest taka sama – mniej jeść, zdrowiej się odżywiać, więcej się ruszać. I najlepiej mieć pozytywne nastawienie do siebie i zmian, które co do zasady są trudne.

1 KOMENTARZ

  1. A ja na przekór losowi dopiero schudłam po 40sce i teraz pomagam innym zagubionym zrobić to samo. Nie ma to jak być zdrowym i dobrze czuć się we własnej skórze!

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj