Póki śmierć nas nie rozłączy. W zdrowiu i chorobie, gdy jest dobrze i gdy jest źle. Pięknie brzmi. I przez długi czas wydaje się oczywiste. Tak będzie. Na pewno. Nie ma innej opcji. Aż schodzimy na ziemię. Przestajemy bujać w obłokach. I bach. Kryzys. Kłótnia – poważniejsza niż dotąd. Jak to się stało? Przecież nie tak miało być. Nasz “niezwykły” mężczyzna stał się tylko człowiekiem. Nie, on zawsze taki był. Zaczęło się po prostu “zwykłe życie”. Kto to przetrwa? I dlaczego czasami to takie trudne?
A jak akceptacja
Dlaczego tak trudno wytrwać w długoletnim związku?
Zaczyna się od akceptacji – partnera oraz życia. Nie da się ukryć, że stan zakochania, pierwsze tygodnie, miesiące życia razem dają niezłego kopa i potężny wybuch serotoniny. Jesteśmy szczęśliwe, dużo nam nie potrzeba. Wystarczy on, wszystko jest nowe, piękne, fascynujące.
Z czasem to się zmienia. Pojawia się codzienność, czasami trudna, wymagająca. Nadal piękne chwile są naszym udziałem, ale przyprawione zostają potężną dawką frustracji. Już nie jest tak lekko. Poza czerwonymi różami i namiętnymi pocałunkami, są rozrzucone skarpetki, brudna podłoga, skrajne emocje, zmęczenie, parę słów za dużo.
Już samo się nie układa, potrzeba cierpliwości, zaangażowania.
Przeczytaj alfabet 40-latki od A do Z.
C jak czułość
Czułość polega na dostrzeganiu drugiego człowieka, na przejmowaniu się jego losem. Czułość ma w sobie delikatność.
Niestety z czasem wielu z nas jej brakuje. Początki związku były jej pełne, po latach razem bywa, że zamiast czułości mamy w sobie zbyt wiele stanowczość i surowości.
E jak emocje
Dlaczego tak trudno wytrwać w długoletnim związku? Bo za mało rozmawiamy o emocjach. Nie pozwalamy sobie na pewne uczucia, wypieramy je. A to niestety się mści wybuchami niekontrolowanej złości.
H jak humor
Brakuje nam luzu, humoru. Poczucia, że można odpuścić pewne rzeczy, a świat się nie zawali. Że dużo ważniejsze jest pobycie razem niż sprzątanie na półkach i szorowanie kafli.
I jak intymność
Osoby szczęśliwe w związku potrafią zadbać o intymność. Lubią być obok siebie, swój dotyk, bliskość. Mają potrzebę dotykania. Potrafią dbać o żar…
K jak komunikacja
Jeśli nie miałyśmy szczęścia i nie zostałyśmy nauczone dobrej komunikacji w domu, powinnyśmy zrobić to na własną rękę. A to nie jest proste. Trzeba pozbyć się wyuczonych reakcji, umieć się zatrzymać, zastanowić. Mimo że trudno, warto. Dobra komunikacja to podstawa w budowaniu relacji.
M jak miłość
Miłość się zmienia. Jeśli ma trwać, musi dojrzeć. To nie znaczy, że zmienia się na gorsze. Przeciwnie, wyzwania dnia codziennego mocno mogą ją wzmocnić. Potrzeba jednak wiedzy po jednej i drugiej stronie, że uczucie się zmienia i że w każdej relacji, zwłaszcza tej wieloletniej, pojawiają się dobre i trudne dni.
P jak praca
Dlaczego tak trudno wytrwać i być szczęśliwą w długoletnim związku? Bo to wymaga pracy. I nie jest dostępne dla leniwych osób. Trzeba się starać, działać, nie poddawać się. To, że było dobrze jakiś czas temu nie oznacza, że można spocząć na laurach. Niestety.
R jak razem
Jeśli kogoś kochasz, chcesz z nim spędzać czas. Myślisz o nim, zastanawiasz się, co byłoby warto zaplanować razem, dążysz do tego, by wspólnie spędzony czas był satysfakcjonujący.
S jak szacunek
Szacunek to podstawa. Bez niego robi się niebezpiecznie, pojawia się pogarda, a ta stoi jako jedna z pierwszych na drodze do rozstania.
W jak wyzwania
Badania pokazują, że osoby czujące się najszczęśliwsze w długoletnich związkach nie boją się podejmować wspólnie nowych wyzwań. Ich realizacja daje im ogromne poczucie satysfakcji i spełnienia.
Z jak zaufanie
W długoletnich związkach często mamy za sobą historię, która sprawiła, że przestałyśmy ufać. Straciłyśmy tą 100% pewność, że będzie dobrze. Być może zdarzyło się coś, co kazało nam się zdystansować. Tymczasem zaufanie to podstawa.
Szczęście w długoletnim związku jest możliwe, ale wymaga zaangażowania, bo w dobrym małżeństwie kobieta kwitnie. Warto o to zabiegać. Bo mimo że o tym mówi się rzadziej, szczęśliwe długoletnie pary istnieją.
Uwielbiam być w starym związku ❤️ im starszy tym lepszy, tym bardziej kocham i doceniam. Im więcej razem przeżywamy, trudności i smutkow, radości i niespodzianek życiowych, tym mocniej kocham, ufam, dbam! To, jak kochałam na początku to było nic w porównaniu do dzisiaj! Codziennie patrząc na Męża czuje wdzięczność Bogu za to, że tak mnie poprowadził, że Go spotkałam, że Go odkryłam, że Go wybrałam. Zawsze mówię, że jest moją największą życiową wygrana ❤️
Kompromis….to jest kluczowe słowo, czy kobieta czy mężczyzna staje się tylko czlowiekiem, to jest to oczywiste, że każdy po latach się zmienia…ale jak nie ma kompromisu to lipa bd w związku i kłótnie…poza tym super artykuł❤
Bo wiecie jak jest: jest dobrze gdy jest dobrze
Bo czasami też gdy jest dobrze, kobieta szuka dziury w całym,bądź też odwrotnie.🙂
Heh ale zawsze może być lepiej. Podobno tak się mówi, ale po długim czasie niektóre rzeczy pewnie ludzi meczą nawyki itp.
Trochę wyrozumiałości dla siebie wzajemnie i kompromis naprawdę pomaga.