Długoletni związek – czyli gdy dobrowolnie zamieniasz się w Syzyfa

0

Na prawo i lewo plecie się, że dobry długoletni związek to związek dusz, bliskość i zgoda. Czytanie w myślach, wyprzedzanie czyichś pragnień i takie tam. I jest to prawda. Ale tylko połowiczna. Ten, kto wytrwał w relacji dłużej, kilka lat po tym aż na dobre odfrunęły motyle (łaskawie przypominające o swojej obecności od czasu do czasu) wie, że związek to praca. Często syzyfowa praca. Nad sobą (nie nad nim), nad wspólnym byciem razem. Można chcieć dobrze. Naprawdę się starać, ale i tak przegrywać w konfrontacji ze swoimi wadami i ograniczeniami. Żeby być razem trzeba nauczyć się wybaczać – sobie i jemu. Zrozumieć, że nie zawsze jest tak, jakbyśmy chciały. I że to normalne. Bo tak właśnie ma być, bo tak wygląda długoletni związek.

długoletni związek

Długoletni związek nauka przebaczania

Związek uczy nas wybaczania. Ustawicznego. W bliskiej relacji nie da się ukryć swoich błędów, nie da się też nie zobaczyć wad i niedoskonałości partnera. To wymaga dojrzałości, żeby przełknąć smak przegranej, że nie zawsze jest tak, jakbyśmy tego chciały. To ogromne wyzwanie zwłaszcza dla osób wychowanych na idealnych bajkach, romansach, komediach romantycznych. To ogromna próba dla ideowców oraz osób znanych ze swojej perfekcyjności.

W grę wchodzą drobne błędy, niedociągnięcia, potknięcia, ale też niekiedy spore dramaty. Upadki, które kończą się nie tylko drobną raną i plastrem, ale również sporym uszkodzeniem i unieruchomieniem na długie lata. Kontuzją, która co jakiś czas o sobie przypomina.

Im jesteśmy dłużej razem, im intensywniej żyjemy, tym większe ryzyko, ze coś groźnego nas spotka i w konsekwencji odsłonimy swoją pełną lęku i przerażenia twarz. To te momenty, kiedy świat się wali, rzeczywistość rozpada na kawałki. I reagujemy na to na wiele sposobów – wycofaniem, lękiem, ale też złością i agresją.
Tu też potrzeba wiedzy i mądrościco i kiedy należy wybaczać, a co nie jest wybaczalne.

Bo o ile złość kierowana jest do środka, na siebie, to sytuacja wygląda inaczej niż wtedy, kiedy zamienia się w agresję i atak na najbliższych. To trudne i wielowymiarowe aspekty, o których nie sposób łatwo decydować.

Niemniej w bliskiej relacji widzisz człowieka w wielu wydaniach. I początkowo może być to trudne – konfrontacja wystylizowanego „ja” z „ja” rozpaczliwym. To nierzadko po prostu dobija. I odbiera wiarę w miłość.

Nauka odpuszczania

Związek to nauka odpuszczania. Umiejętność powiedzenia sobie – to nie jest ważne. Czy warto podnosić ten temat, skoro to nie ma większego znaczenia? Po co denerwować siebie, jego?

Czy naprawdę mi na tym zależy? Dlaczego właśnie to mnie irytuje? Co się stanie, gdy po prostu odpuszczę na przykład porządek w domu? Zdecyduję, że może być nieidealnie, nie tak, jak tego chciałam? W myśl rady – niech twoje mieszkanie nigdy nie wygląda lepiej niż ty….

Śmiania się z błędów

Praca Syzyfa to wtaczanie wielkiego głazu na samą górę i gdy już się jest u celu, to ten kamień spada. Nie udaje się go umieścić na miejscu. Trzeba powracać do zadania na okrągło. Ciągle na nowo. I tak bez końca.

Normalny człowiek tego nie przetrwa. To nie mitologia, tylko życie. Żeby dać sobie radę w rzeczywistości, w której trzeba się starać (bo takie jest życie), ale jednocześnie umieć odpuścić i śmiać się z błędów – trzeba mieć duży dystans i poczucie humoru. Im szybciej się tego nauczymy, tym lepiej dla nas. Im szybciej przyznamy, że życie to nie bajka, tym mniej rozczarowań i bolesnych wniosków nas czeka.

Czas ciągłego starania

Bycie razem to ciągłe staranie, bez gwarancji, że za każdym razem się uda. Raz jest lepiej, a raz gorzej.
Są momenty wspaniałe i trudne. Jak to w życiu.

W długoletnim związku nikt nie da nam gwarancji, że będzie tylko pięknie. Bo tam, gdzie niezapomniane uczucia, śmiech i radość, tam również ból i smutek. Bo jesteś szczęśliwa podwójnie, ale też smucisz się dwukrotnie mocniej. Twoje emocje już nigdy nie są same. Zawsze towarzyszą im emocje drugiej bliskiej osoby.

Długoletni związek. Walki ze sobą, ale nie z nim

Związek, mimo że to ciągła praca, nie powinien być walką. Nie chodzi w nim o dominację, wygraną i rozstrzygnięcie, kto ma rację. Jedyną walkę, jaką należy toczyć, to rozgrywka samej ze sobą – żeby być cierpliwą, nie tracić z oczu tego, co ważne, umieć odpuścić drobnostki.

Jednocześnie szanować się, by nie iść o krok za daleko – nie żebrać o uczucie i uwagę. Nigdy się w pełni nie zatracać, zawsze pamiętać, że jesteś jednostką, mimo że tworzycie razem jedność, to istniejesz też sama. Potrzebujesz czasu sama ze sobą, z bliskimi, znajomymi. Im bardziej dbasz o siebie, swój wygląd, samopoczucie, umiejętności i świadomość, tym lepiej dla danej relacji. Bo w normalnym związku ludzie się wspierają w dojrzewaniu i doskonaleniu. Nie podcinają sobie skrzydeł.

I gdy zrozumie się te prawdy długoletni związek staje się jedną z najlepszych rzeczy, jaka może się nam przydarzyć.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj