Młode osoby, to znaczy te po 20 mogą szaleć. Popełniają błędy, testują swoje możliwości, zdobywają doświadczenie. To normalne. Nikt się nie dziwi. Jednak gdy pojawia się druga, a czasami trzecia młodość to wraz z nią rodzi się zdziwienie. Że jeszcze można, że jeszcze się chce i w sumie po co. A ja odpowiadam, że jak się chce, to całe szczęście. Jak jest siła, to na zdrowie. A to, co ludzie powiedzą, to bez znaczenia. I tak będą gadać. Im głośniej, tym …bardziej zazdroszczą.
Znam smak szaleństwa i go lubię
Z wiekiem szaleństwo smakuje inaczej. To nie po raz pierwszy w sekrecie smakowany wyskokowy trunek. Szybko, byle gdzie, byle nikt nie widział… To rozkosz cieszenia się aromatem i walorami pieszczącymi język. To najlepszy wybór. Idzie się, patrzy na półkę i wybiera najlepsze wino, które ma swoją wartość.
Szaleństwo z wiekiem dojrzewa. Zmienia się, jednak to czyni je jeszcze atrakcyjniejszym. Robisz coś, nie dlatego, że nie znasz konsekwencji. Popełniasz głupoty, bo wiesz, z czym się wiążą. I uwielbiasz to ryzyko i poczucie wolności, jakie one Ci dają.
“Ludzie nie dlatego przestają się bawić, że się starzeją, lecz starzeją się, bo przestają się bawić.” (Mark Twain)
Wiem, że będą gadać
Gdy byłyśmy młodsze, z szaleństwami trzeba było się ukrywać. Można było łamać pewne zasady, ale tak, żeby się nie wydało. To było z jednej strony ograniczające, ale z drugiej dodawało pikanterii. Bo sekret wzmaga podniecenie.
Z wiekiem przyszło wyzwolenie. Bo można szaleć i mieć głęboko w poważaniu, co będą myśleć o tym inni. Po latach przestajemy bowiem się przejmować opinią przypadkowych osób. Nawet bliscy nie mają na nas tak dużego wpływu. Odpowiadamy same za siebie i to jest piękne. Szaleństwo zaczyna smakować jeszcze lepiej!
Szkoda czasu
Ludzie zaczynają szaleć po ukończeniu pewnego wieku, bo czują jak nigdy dotąd oddech upływającego czasu na karku. Mają świadomość, że mijające chwile już nie wrócą. A te, które ma się już za sobą, zbyt szybko odeszły w przeszłość.
Czasami są to osoby szalejące od kołyski, wyciskające z rzeczywistości najlepsze soki. Rok po roku świadomie bawiące się życiem. Innym razem są to kobiety, które do pewnej swobody, spontaniczności i luzu dojrzewają. Po latach bycia poważną, zbyt odpowiedzialną, zamartwiającą się o wszystko, odpuszczają i zauważają, że świat się nie wali. Przeciwnie codzienność zyskuje całkowicie nową wartość. Wyzwolona energia może być w tym drugim przypadku naprawdę obezwładniająca.
Gdy to nie radość, a śmieszność?
W powiedzeniu głowa siwieje, dupa szaleje jest też pewna niepokojąca nuta. Bo nie zawsze radość życia jest tak naprawdę radosna. Bywa śmieszna, naiwna…i prostacka. Podszyta nie szczęściem, ale smutkiem i lękiem.
Czasami do głosu dochodzi stres, niepokój związany z utraconymi szansami. Nie tak mało osób, zarówno kobiet, jak i mężczyzn zaczyna patrzeć na swoje życie i odkrywa, że...wszystko jest nie tak, jak powinno być. Wizja starości, która de facto przyjdzie dopiero za jakiś czas, jest tak dotkliwa, że…zaczynamy się gubić.
Niszczymy relacje, które przez lata wydawały się udane. Mężczyzna odchodzi do młodszej, ona nie może uwierzyć. Lub kobieta wyrzuca jego “pospolitego lenia” z domu i zaczyna robić karierę…z młodszymi kochankami po godzinach.
Scenariuszy może być tyle, ile ludzi. W każdym przypadku ich rdzeniem jest jednak strach, że życie płynie za szybko, a my nie wykorzystaliśmy wszystkich szans. Pojawia się bolesna potrzeba pokazania, że jeszcze nie jest za późno, że jesteśmy i jeszcze wiele możemy.
To jednak, jak wykorzystamy ten potencjał i ogromną energię zależy od nas.
Popieram każde Twoje słowo kochana. Widzę, że mamy bardzo podobne podejście do życia. 😊
Mi ciągle się chce 😘😘😁🤣🤣🤣..i pewnie tak zostanie bo nie zamierzam się zmieniać
Niech gadają. Tyle ich
Ja uważam,że zawsze powinno się iść za głosem serca i nie patrzeć na to ,co inni powiedzą, czy nam przystoi ,czy nie. Życie mamy tylko jedno więc korzystajmy 🙂
Kiedyś ktoś sławny powiedział w wywiadzie cytuję Mam głęboko w dupie co o mnie piszą i mówią. I ja myślę tak samo.
To prawda ludzie zawsze będą gadać ale najważniejsze to się nie wszystkim przejmować i szaleć póki się chce i siły są😜🤣😉
Im głośniej gadają, tym bardziej zazdroszczą. 😊dobre
Nie przejmuje się tym co ludzie powiedzą czy płacą moje rachunki? Właśnie więc nic im do tego
I można i się chce 😁teraz życie jest piękniejsze bo jesteśmy już doswiadczone i mądrzejsze
A ja nigdy nie miałam ochoty na szaleństwa,a teraz kiedy głową siwieje tym bardziej.
I dobrze. Niech szaleje !!! W końcu siwa glowa, to wciąż głowa. Szaleństwo jest super w każdym wieku
prawdopodobnie wszystkim wyszłoby na dobre gdyby ludzie skupiali się więcej na sobie samym niż na życiu innych osób;)
Znam osoby, które po czterdziestce inwestują w siebie, w sporty ekstremalne, w nowych partnerów, więc coś jest na rzeczy 😀
A ja jestem młoda duchem i nawet moja 23 letnia corka czasem mnie stopuje” że mamo to nie wypada” a ja chcę się bawić i w sumie odmłodziłam się rodząc 4 dziecko mając 43 lata.
Teraz mam naprawdę dobrą zabawę
Kobiety dojrzałe w dzisiejszych czasach są zupełnie inne niż kiedyś .Lubią sobie jeszcze pouzywac trochę z życia często mają już odchowane dzieci i mają w końcu czas dla siebie i swoich pasji.
Ile to już się nasłuchałam 😱😱😱
Włącznie ze słynnym tekstem, że trzeba się starzec z godniścią 🤣🤣🤣
I co?
I czuję, że żyję 😍
To ja już chyba długo szaleje,bo pierwsze siwe włosy miałam już w wieku 25 lat😜
Jest naprawdę pięknie ❤️ można powiedzieć śmiało, że życie się zaczyna na nowo. Dzieciaki dorosłe (prawie) 🙈😜 Tak jak mówią, cieszyć się każda chwila i nie patrzyć na innych, nieszczęśliwych, bo nie maja odwagi żyć jak chcą 😜🙄🎅🏼 ściskam
Druga młodość, najgorsze że już za późno czasem na zmiany te na lepsze szczęśliwsze, nie dane było nam… Życie.
Ogromnym atutem tego wieku jest to, ze wciaz czujemy sie swietnie, wygladamy lepiej niz nasze matki w tym wieku i zwyczajnie mamy w glebokim powazaniu co inni na ten temat mysla
Komu siwieje to siwieje
Komu szaleje to szaleje