Jaka jest zołza? I dlaczego można ją albo kochać, albo nienawidzić?

2

Zołza ma swoje zdanie. I go nie kryje. Nie wstydzi się. Mówi wprost i na głos. Tak, żeby każdy mógł usłyszeć. Gdy ktoś nadepnie jej na odcisk, nie zapomina. Przy najbliższej okazji oddaje. Czasami wprost i dobitnie. Innym razem z klasą. Nie udaje, że jest dobrze, gdy jest źle. Bo i po co mydlić oczy? Szczerość za szczerość. W końcu raz się żyje. I zołza swoją postawą to pokazuje.

Jaka jest zołza?

Zołza nie boi się brać, co jej

Zołza wie, na co zasługuje. I to bierze. Nie ma skrupułów. Czy „rozkmin” pod tytułem, a może ustąpić miejsca, pozwolić innym? Może pociągnąć za sobą tą zagubioną koleżankę, co stoi w kącie, bo skoro mi się udało, to nie ma sensu brać całego tortu, tylko skromny cienki kawałek? I pomagać innym?

Nie!

Zołza to nie matka polka. Nie chroni wszystkich naokoło. Nie próbuje się nimi
opiekować jak małymi dziećmi. Ona nie ma takich poglądów, które każą jej zbawiać
świat. Zołza tak nie myśli.

Bierze, co jej. Skoro ma szansę, to z niej korzysta. Przecież znalazła się w tym
miejscu nieprzypadkowo. I jeśli już w nim jest, to ma zamiar bawić się na całego! A
co, żyje się raz! To właśnie ta myśl-idea jest na jej liście priorytetową.

Zołza nie udaje, że pada deszcz, gdy ktoś pluje

Zołza nie da sobie w kaszę dmuchać. Gdy ktoś pluje, nie udaje, że pada deszcz.
Odpowiada głośno i bez wątpliwości. Potrafi ryknąć i tak zripostować czyjś wywód,
że aż w pięty pójdzie. Jej wrodzony bunt, pewność siebie i poczucie, że jest ważna i
nikt nie ma prawa jej krzywdzić sprawiają, że w jednej chwili odrzuca miłośników
jeżdżenia po „damskiej delikatności”. Zołza sobie na to nie pozwoli! Nie ma mowy!
Choćby trzeba było, to da sobie radę, mocno zaciśnie pięści. Na pewno nie będzie
stała bez wyrazu, gdy ktoś ewidentnie robi jej krzywdę.

Pilnuje swojej kolejności

Zołza jest zawsze zorientowana. Nikt nie wepchnie się w jej kolejkę. W życiu czy w
sklepie. Nie ma mowy, żeby ktoś korzystał z sytuacji, czy grał nieczysto. No nie z
zołzą! Na pewno nie z nią!

Spróbujesz jej podłożyć nogę, to pożałujesz. Będziesz chciała wykorzystać? To się
nie uda! A nawet jeśli, to tylko raz. Drugiego razu nie będzie!

Nie zadowoli się półśrodkami

Zołza wie, na co zasługuje. I nie ma zamiaru zadowalać się półśrodkami. Sięga zawsze po najbardziej soczyste owoce życia. I ku zdumieniu innych, one jakby na nią czekały.

Ma cięty język

Jakby to ująć? Jakby to powiedzieć, żeby kogoś przypadkiem nie urazić? Delikatnie, z taktem? Zołza nie ma takich myśli, wątpliwości. Ona mówi wprost, dosadnie, bez ogródek.

Dlatego w rozmowie z nią nie ma mowy o niedopowiedzenia. Na pewno zrozumiesz, co ma na myśli. Od razu. Trafi do Ciebie przekaz niczym piorun!

Zły humor

Jak tu być naiwnie uśmiechniętą i ciągle szczerzyć zęby, skoro jest tyle kłopotów naokoło, tyle chamstwa i niesprawiedliwości? Zołza to ta, która rezonuje z otoczeniem. I bywa poważnie wkurzona. Tak bardzo, że…wtedy lepiej nie podchodź.

Zołza i pewność siebie

Zołza przede wszystkim jest pewna siebie. I widać to na pierwszy rzut oka. Zarówno w wyglądzie, jak i w zachowaniu.

Ona po prostu się lubi. Nawet się kocha! Nie ma głupich kompleksów. Wie, że życie zbyt szybko płynie, żeby przejmować się drobiazgami. Nie jest idealnie, ale co z tego?

Inteligencja

W końcu… zołza jest inteligentna. Często oczytana i obeznajmiona w meandrach świata. Dlatego tak celnie zauważa wszelkie niekonsekwencje, słabe punkty w poglądach, obszary, które zwyczajnie nie pasują do siebie. Jako pierwsza dostrzega, że coś nie gra.

Inteligencja pozwala jej podbijać świat, ale też sprawia, że zołzy ludzie się po prostu
boją. I o tym na koniec.

Inni się jej boją

Dlaczego zołza elektryzuje, motywuje, ale jednocześnie się jej boimy? Z jednej strony kochamy ją za bezpośredniość, a z drugiej nienawidzimy za jej sukcesy?

Chcemy być podobne, wyciskać z życia wszystkie soki, ale też jakoś nie umiemy, mamy skrupuły? Boimy się? I nie znosimy, że jej się to wszystko udaje!

Zołza nie wpisuje się gładko w ramy „kobiecej kobiety”. Jest niezależna, szalenie pewna siebie i pociągająca. Właśnie dlatego mężczyźni kochają zołzy…a rzadziej
kobiety w typie kopciuszka.

Zołza to współczesna, udoskonalona wersja kobiety femme fatale z dawnych lat.
Szalenie urokliwa, pociągająca, pijąca szampana, nie czekając aż ulecą bąbelki.
Śmiejąca się głośno i tak też krocząca przez życie. Kochamy ją i nienawidzimy jej
zarazem.

2 KOMENTARZE

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj