Carl Jung miał rację pisząc, że „rozumienie jest trudne, dlatego większość ludzi ocenia”.
Podobno polską specjalnością jest nie tylko ocenianie, ale również…krytykowanie i wymądrzanie się. Przecież nie brakuje takich, co doskonale wiedzą, jak należałoby postąpić w każdej sytuacji, są ekspertami w każdej dziedzinie. Problem w tym, że gdy sami znajdują się pod bramką, tracą pewność siebie i zaczynają czuć ciężar trudnej decyzji. Bo to nie takie proste, jak się wydawało…w teorii.
- “Dlaczego byłaś taka głupia, jak mogłaś dać się tak omamić”…Da się usłyszeć z ust mądrej głowy do momentu, gdy sama nie doświadczy uroku przystojnego nieznajomego. I…w ostatniej chwili znajdzie (lub nie odnajdzie) wystarczające siły, by się oprzeć jego urokowi i nie wpaść w pułapkę romansu…lub kupienia rzeczy, którą wciska jej uprzejmy sprzedawca.
- “Przecież trzeba się badać, a nie później płakać, że wyniki są słabe i jest już za późno”. No dobra, to z ręką na sercu niech odpowie na pytania taka jedna, co tak mówi: kiedy robiłaś badanie krwi, USG, specjalistyczne testy. Kiedy sprawdzałaś, czy nie chorujesz na chorobę, którą jesteś obciążona genetycznie? Zresztą da się zapobiec wszystkim kłopotom zdrowotnym?
- “Dzisiaj kobiety czekają na nie wiadomo co, zamiast zachodzić w ciążę w młodym wieku.” A droga komentująca, wzięłaś pod uwagę prosty fakt – braku odpowiedniego kandydata na tatusia, nie wspominając o innych możliwych “problemach”, bez których ciąża jest niemożliwa?
- “Ma jedno, mogłaby mieć drugie. Egoistka.” Niestety niepłodność dotyczy także par, które mają już dziecko. Tak, niestety, tak jest i żadne chęci tego nie zmienią.
- “Głupio postąpiła” – takie zwyczajne, proste zdanie. Mówimy tak często, jednak rzadko mamy pełny ogląd sytuacji, często nie wiemy o rzeczach, których znajomość zmieniłaby naszą opinię. A i tak oceniamy…
To zdumiewające, że tak wiele osób doskonale wie, jak powinni postępować inni, a gdy same stają przed trudnym wyborem, często miotają się i nie umieją podjąć właściwej decyzji. Radzą się innych, narzekają, obarczają własnymi emocjami, których nie są w stanie udźwignąć. Doskonale jednak umniejszają problemy innych. Są alfą i omegą w osądzaniu, a same mają problem z wieloma rzeczami. Zamiast zamilknąć, uśmiechnąć się, okazać wsparcie, gdaczą jak kury z mózgiem wielkości orzeszka. Bo to prostsze…
Nie bądź pustą krową…tfu ptakiem, który trafi do rosołu. Bądź człowiekiem. Wykaż się empatią. Kropka.
Zdecydowanie jest w tym dużo racji. Takie nieprzemyślane, powierzchowne komentarze bywają krzywdzące. Nigdy nie wiemy tak naprawdę, jakbyśmy zrobili na czyimś miejscu, bo nie znamy sytuacji tej osoby, jej doświadczeń itd. Zdolność do empatii to cenna i rzadka cecha.
Święta prawda, a jeszcze lepiej to swatanie na siłę, bo sama się marnuje.Tępych dzid nie brakuje, dlatego wolę towarzystwo zwierzat 😉
Tak łatwo jest oceniać innych…
O tak krytykować to każdy może, a najlepiej gdy ktoś ma pretensje do kogoś o coś co sam nie potrafi dobrze zrobić
To prawda ludzie oceniają, a nie współczują, a w trudnej chwili to jeszcze potrafią dopiec głupim komentarzami 🙁
Eh niestety wiele razy usłyszałam, że wygodniej mi jest nie mieć dziecka, że pewnie nie chce mi się wychowywać, czekam nie wiadomo ile. Prawda jest taka, że staramy się od dwóch lat, a że mam problemy ze zdrowiem może być mi ciężko. Za to jedną moją znajomą krytykowali, że zaszła w ciążę w wieku 18-lat. Wszyscy, że wpadka a ona naprawdę tego chciała i doskonale spisuje się jako matka mimo wieku. Fakt trochę chciała wyrwać się od rodziny gdzie nie było najlepiej ale tego tez wiele osób nie potrafi zrozumieć. Z zakochaniem tak samo znam osobę, którą 5 lat mąż zdradzał i w końcu zostawał. głupio postąpiła? Skąd mogła wiedzieć. Jeśli miała dobre serce nie doszukiwała się nieszczerości w nim. Przykładów można by mnożyć…
Ocenić jest łatwo, zrozumieć przesłanki czyjegoś postępowania już trudniej niestety :/ Mamy za mało empatii.
Anoo
Coś wiem o tym. Najgorzej jak ktoś bliski cie ocenia i radzi niby z dobrego serca…
Zrób se wreszcie dziecko słyszałam kilka lat – a ja nic innego nie robiłam jak próbowałam go zrobić – ale się jakoś nie dało 🙁