Gdybym wiedziała to szybciej. Dlaczego tyle zwlekałam. Poświęciłam mu tyle lat. Żałuję, że nie zakończyłam tego wcześniej.
Gdy wchodzimy w relację, marzymy o tym, by budować satysfakcjonujący związek. Niestety często zamiast radości i poczucia bezpieczeństwa otrzymujemy stres, strach i rozczarowanie. I nieuchronnie rodzi się pytanie, czy można było tego uniknąć? W pewnym sensie tak.
Zadbaj o wysokie, zdrowe poczucie własnej wartości
Zanim zaczniesz budować związek z drugą osobą, powinnaś popracować sama nad sobą. Innymi słowy dojść do ładu z sobą. To ważne, bo wszelkie braki w tym zakresie lubią się nad nami mścić.
Poczucie pustki, bycia niepełną osobą, potrzeba dowartościowania się to niezbyt dobrze rokujące fundamenty. W ich miejscu lepsze jest zdrowe poczucie własnej wartości, czyli świadomość tego, kim jestem i co jest dla mnie ważne, na co sobie pozwolę, a na co w żadnym wypadku.
Osoba, która ma wysokie poczucie własnej wartości będzie mniej skłonna do tego, by wpaść w pułapkę manipulatora.
Wybierz miłość do siebie
Trzeba kochać siebie, by móc pokochać kogoś innego. To podstawowa zasada. Osoba, która lubi siebie, akceptuje swoje wady i zalety, jest zwyczajnie silniejsza.
Nie będzie rozpaczliwie szukać osoby, która zaspokoi jej potrzeby, sama umie o siebie zadbać. Dba o siebie, rozpieszcza się. Wie, że jeśli nie ten, to będzie inny. Nic na siłę. Nie pozwoli na przekraczanie własnych granic.
Dbaj o przyjaźnie
Dbanie o znajomości, przyjaźnie i o bliskie, szczere kontakty z rodziną mogą nas ustrzec przed wieloma destrukcyjnymi związkami. Jeśli mamy obok siebie osoby, z którymi możemy się spotkać i dzięki temu spojrzeć na rzeczywistość z boku, z dystansem, jesteśmy w stanie szybciej dostrzec zagrożenia i ustrzec się ich.
Przyjaźnie to solidna podpora dla nas. Wsparcie, którego wielu osobom brakuje, gdy angażują się bez zastanowienia w zgubne dla siebie związki.
Nie oczekuje cudów
Osoba odporna na destrukcyjne związki słucha swojej intuicji. Umie rozpoznać fałsz. Widzi, że jeśli coś jest zbyt idealne, bez skazy, to oznacza tyle, że należy się temu bliżej przyjrzeć. Bo gdy jeszcze nie widać wszystkiego, to nie ma sensu przepadać w pełni.
W relacji liczy się nie tylko to, co mówi serce, ale też to, przed czym ostrzega rozum. Nie ma idealnych relacji. Nikt nie przyjedzie na białym koniu. Nie ma superbohaterów. Nikt nie jest w stanie nas uszczęśliwić, same musimy to zrobić.
Nie bój się być sama
Jeśli nie boisz się być sama, to już wygrałaś. Nie wchodzisz w relacje za wszelką cenę, nie szukasz na siłę. To naprawdę sporo zmienia.
Wiele destrukcyjnych związków to wynik godzenia się na kogoś tylko dlatego, że lepszy on niż nikt.
Obserwuj
Liczą się nie tylko słowa, ale czyny. Jeśli jedne przeczą drugim, należy skupić się na tym, co dana osoba robi, a nie co mówi.
Zamiast analizować to, co mówi o sobie samej, zwrócić uwagę na to, co mówi o innych. Wiele można wywnioskować po prostu patrząc i milcząc. Czasami sprawdza się nagrywanie rozmów czy zapisywanie dzień po dniu, co się działo. Dlaczego? Osoba toksyczna stara się nam wmówić, że źle zapamiętałyśmy, że źle zrozumiałyśmy. I z czasem same zaczynamy wątpić…
Czy da się zapobiec toksycznym związkom w pełni?
Niestety nie. Możesz być szczęśliwa, pewna siebie, możesz mieć przyjaciół, znać techniki manipulacji, a i tak wpaść. Dlaczego? Po prostu. Zakochasz się i przestaniesz racjonalnie oceniać sytuację.
Poza tym nie brak osób, dla których im trudniej, tym ciekawiej. Dlatego nawet niedostępna kobieta, odporna na zabiegi manipulanta, może stać się słodkim kąskiem. Narcyz zrobi wiele, by obserwować, jak silna pewna siebie osoba traci przy nim grunt pod nogami. Poza tym toksyk świetnie się maskuje, przez długi czas nie pokazuje swojej prawdziwej twarzy.
Wpaść może każdy. Ważne jednak, by szybko znaleźć w sobie siłę, by zakończyć nierokujący związek.
Trafić na wartościowego partnera, to prawdziwy uśmiech losu 🙂
Temat bardzo ważny i post bardzo wartościowy.
cos jest w tym “nie boj sie byc sama”
mialam taka kolezanke ktora po rozstaniu lada moment pakowala sie w kolejny chory zwiazek
lubila (jak ona to mowila) niegrzecznych chlopcow
choc dla mnie to byly typy spod ciemnej gwiazdy i zawsze ja ostrzegalam
a pozniej tylko byl placz