Dlaczego warto rozwiązywać konflikty od razu?

3

Jesteśmy jak szklanka z wodą. Potrafimy przyjąć tylko określoną ilość cukru.

Jeśli ktoś wsypie do zimnej wody cukier, po wymieszaniu cukier się rozpuści. Jeśli temperatura wody się nieco podniesie, możemy rozpuścić więcej cukru. Gdy woda będzie wrząca, możemy natomiast rozprowadzić w niej mnóstwo cukru – dużo więcej niż w zimnej wodzie. Jednak każda szklanka wody ma swoją granicę. I nie przyjmie więcej cukru niż…może. Jeśli gorący roztwór (roztwór przesycony) zacznie stygnąć, pozostanie nieporuszony, nie wytrąci się cukier. Jednak jeśli spróbujemy dodać choć kryształek dodatkowego cukru do roztworu przesyconego, to nastąpi gwałtowna reakcja. Przekroczyliśmy niewidzialną granicę. W szklance wytrąci się cukier wcześniej rozpuszczony. Zacznie się dziać coś, czego wcześniej się nie spodziewaliśmy.

Bo nawet szklanka ma swoją granicę. Co dopiero człowiek. Każdy ma pewną dawkę cierpliwości. A później wybucha.

Warto zrobić wszystko, by do tego nie doszło. To dlatego konflikty należy rozwiązywać na bieżąco. I nie czekać aż problem się nawarstwi i pogłębi.

To jak ta przysłowiowa kropla, która przepełnia szalę goryczy.

Konflikty są po coś

Istnieją ludzie, którzy nie lubią się kłócić. Jest ich mnóstwo. Za cenę tak zwanego świętego spokoju będą milczeć, przymykać oko, gryźć się po języku. Będą udawać, że nic się nie dzieje.

I o ile w sytuacjach biznesowych, w pracy to się sprawdza. W przypadku relacji z ludźmi, których rzadziej widzimy – również, o tyle kompletnie nie prognozuje to dobrze w odniesieniu do bliskich relacji. Można bowiem tak tkwić latami, ale bez poczucia spełnienia. I do czasu…wybuchu.

Gdy z kimś łączy nas coś więcej, powinniśmy się spierać. To ważne. Nie ukrywać własnego zdania. Dyskutować, rozwiązywać konflikty na bieżąco. Nie pozwalać, by niejasności urastały, a podziały pogłębiały się. Nawet te pozornie niewidoczne i niewypowiedziane.

Dlaczego to tak ważne?

  1. Dzięki konfliktom mamy szansę się zmienić.
  2. Poprawić swoją relację.
  3. Możemy stawać się doskonalsi.
  4. Widzimy, gdzie tkwi problem i mamy szansę się poprawić.
  5. Możemy próbować się dogadać.
  6. Sytuacja się oczyszcza. Zostajemy wysłuchani. Nasze problemy zauważone.
  7. Czujemy się docenieni.
  8. Nie musimy milczeć i udawać, że nic się nie dzieje, co jest toksyczne i szkodliwe.
  9. Możemy wzmacniać naszą relację.
  10. Zmniejszamy ryzyko rozstania w przyszłości.

Rozwiązuj konflikty na bieżąco

Mówi się, żeby para nie kładła się spać pokłócona, żeby nie rozstawała się w gniewnie. Wielu radzi, żeby na bieżąco sobie wyjaśniać wątpliwości.

Dlaczego?

Łatwiej rozwiązać mały problem, gdy dokładnie wiadomo, o co chodzi niż duży, gdy pretensje mieszają się ze sobą. Ciągle odkładana rozmowa na później, pogłębia różnice. Kumulowana złość nie znika. Przeciwnie. Tak długo się w nas odkłada, że w końcu wybucha w najmniej oczekiwanym momencie.

I wtedy gdy dochodzi do takiego niekontrolowanego wybuchu, trudniej o komunikację. Jesteśmy dalej od zgody niż nam się wydaje.

W dojrzałym związku para nie boi się zgrzytów, konfliktów, niejasności. wie, że przeszkody ich nie pokonają, co najwyżej pozwolą na wzmocnienie relacji.

Dlatego kłóćmy się (trzeba umieć się kulturalnie kłócić 😉 na zdrowie. I by budować wieloletnie prawdziwie satysfakcjonujące relacje.

3 KOMENTARZE

  1. Nie lubię konfliktów, ale to nie znaczy, że na wszystko się godzę. Jak mi ktoś nadepnie na odcisk, wybucham. Zbyt długo pozwoliłam sobie wchodzić na głowę, teraz mam skutki. Nie polecam być zbyt grzeczną, szkoda zdrowia 🙂

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj