„Potrzebujemy kobiet, które są tak silne, że mogą być delikatne, tak wykształcone, że mogą być pokorne, tak dzikie, że mogą być współczujące, tak namiętne, że mogą być racjonalne i tak zdyscyplinowane, że mogą być wolne”. Kavita Ramdas. Te słowa mogą być drogowskazem. Jednak jest coś jeszcze…
Potrzebujemy odważnych kobiet
Świat potrzebujemy odważnych kobiet. My potrzebujemy odważnych kobiet.
Żeby być odważną kobietą, trzeba mieć do siebie zaufanie. Trzeba wiedzieć, że to, co robię ma sens. I nie bać się głośno protestować, gdy nie sposób siedzieć cicho. Odwagę może podnosić fakt bycia matką. Gdy masz pod opieką małego człowieka, to zamieniasz się w wilczycę. Chronisz swoje potomstwo i nie zawahasz się wyjść przed szereg, gdy zachodzi taka potrzeba.
Odwaga to również silna potrzeba życia inaczej. Spełniania marzeń. Przecierania szlaków. Takich kobiet potrzebujemy – umiejących marzyć i realizujących swoje plany.
Inteligentnych
Mimo że świat stara się nam wmówić, że najważniejsze to wydęte, pełne wargi i szczupła talia, to prawda jest nieco inna. Potrzebujemy inteligentnych kobiet. Takich, które będą dla siebie i dla innych dobre. Które nie pozwolą krzywdzić siebie i swoich dzieci. Będą znały swoją wartość i będą umiały odnaleźć się w każdej sytuacji. W tym pomaga właśnie życiowa mądrość i zdobyta różnymi metodami inteligencja.
Jednak inteligencja nie oznacza zjedzenia wszystkich rozumów. To nie poczucie, że mam zawsze rację. To otwartość na świat i różne poglądy. To umiejętność myślenia, niemówienia wszystkiego, co się wie. To słuchanie. Brak usilnych prób zmieniania innych. Brak potrzeby pouczania…
Nienaiwnych
Nie potrzebujemy naiwnych kobiet. Takich, które dadzą sobie wmówić wszystko przez rząd, polityków, znawców różnej maści. Nie potrzebujemy naiwnych kobiet, takich, które nie zadają trudnych pytań, zawsze wierzą na słowo. Potrzeba nam takich kobiet, które powiedzą – „sprawdzam” oraz „czekaj, to chyba nie tak”.
Autentycznych
Świat potrzebuje autentycznych kobiet. Pokazujących swoją prawdziwą twarz. Nieudających na każdym kroku kogoś innego. Kobiet różnorodnych. Niepróbujących się wpasować w jeden wzór. Lubiących być sobą. Pokazujących, że piękno ma różny rozmiar, różny styl, z makijażem lub bez, z wąskimi ustami lub pełnymi, z długimi rzęsami lub wprost przeciwnie.
Potrzebujemy kobiet pokazujących swoim córkom, że piękno niejedni ma imię. A miłość do swojego ciała potrafi wiele ułatwić.
Potrzebujemy kobiet szczęśliwych. Jednak też takich, które nie boją się płakać. Nie wstydzą się okazać słabość. Upaść, a potem wstać.
Dumnych i szanujących siebie. Dzięki takim kobietom świat będzie lepszy.
Dziś w dobie piękna wykreowanego za pomocą Photoshopa bardzo ważne jest, abyśmy uświadomili młodym kobietom istotę piękna i to, aby akceptowały siebie i kochały takimi, jakimi są.