Mężczyzna nie musi dorastać. Od pierwszych dni życia ma mamusię, która podstawia mu pod nos ciepły obiad i wręcza wyprasowaną koszulę. Później opiekę przejmuje żona jako ta, która nie ma innego wyjścia jak tylko kontynuować dzieło swojej poprzedniczki. Ba, ma nawet gorsze zadanie przed sobą niż czuwająca z boku mamusia-teściowa. Powinna bowiem tak pokierować wspólnym życiem, żeby niczego nieświadomy mężczyzna myślał, że to on jest przywódcą. Innymi słowy ona wciela się w rolę szyi (bez narzekania czy zbędnych dyskusji), a on dumnie się uśmiecha “wieńcząc ją” roztargnioną, acz piękną “głową”. I tak się to kręci…Ku uciesze mężczyzny i wku….kobiety.
Brytyjskie badania udowodniły, że mężczyźni pełną dojrzałość osiągają w wieku 43 lat, 11 lat później niż kobieta, która dojrzewa, gdy ma 32 lata.
Mężczyzna wieczny chłopiec
Dorastanie bywa bolesne. Pokazuje, że świat nie jest idealny, wymusza zrzucenie klapek z oczu i spojrzenie prawdziwe w twarz. Trzeba wziąć odpowiedzialność za swoje czyny, wybierać między większym lub mniejszym złem, wypracować listę priorytetów i zrozumieć, że można wszystko, ale nie od razu i nie naraz.
Nie ma pełnej wolności, bez rozsądku. Trzeba przewidywać to, co może się wydarzyć, zapobiegać dramatom, zabezpieczać się na wypadek trudnych sytuacji. To nie jest niestety proste….
Nic dziwnego, że mężczyzna przyzwyczajony do wygody i spijania śmietanki z życia nie chce się na to zgodzić. Zamiast obowiązków i dbania o drugą osobę wybiera zabawę i “spontan”. Odrzuca prozę życia, która jest do szpiku nudna i przewidywalna, wybiera adrenalinę i życie z uśmiechem na twarzy z kategorii – ” widzisz, tak też się da”.
To my kobiety na to pozwalamy
Mężczyzna wieczny chłopiec to twór, który został stworzony nie przez genialnego naukowca w laboratorium. Nikt nie stał nad probówką, mieszając tak geny, by powstał mężczyzna, który nigdy nie dorasta i nie poczuwa się do odpowiedzialności.
Mężczyzny w krótkich gatkach to wytwór nas kobiet – niespełnionych w macierzyństwie lub niepotrafiących w odpowiednim momencie odciąć pępowiny i życzliwym głosem zachęcić dorastającego chłopaka do samodzielności. To my żony pozwalające na wykorzystywanie, a nierzadko poniewieranie i brak szacunku tworzymy mężczyzn, którzy są niezaradni życiowo, bo nie muszą robić zbyt wiele, ważne, że są.
To swoim brakiem charakteru i uległością tworzymy świat, w którym kobieta ogrania wszystko, a mężczyzna potrafi zrobić tylko jedną rzecz naraz i to w terminie bliżej nieokreślonym. Panowie są zadowoleni, bo mogą popełniać błędy, po których posprzątają kobiety. Świetnie się odnajdują w rzeczywistości, w której obwinia się innych za osobisty brak sukcesów, zamiast poszukać odpowiedzi na pytanie, co mogę zrobić, by było lepiej.
To my same kreujemy rzeczywistość, traktując chłopa jak króla, bo lepszy taki niż żaden. To my jako matki wychowujemy synów, którzy później wkraczają w związki i stają się udręką dla swoich partnerek. Naprawdę czas to zmienić! Nie dla mężczyzn, ale dla nas samych.
Co w sytuacji, gdy mamy obok mężczyznę wiecznego chłopca?
Mężczyzna wieczny chłopiec w związku to typ, który ucieka od odpowiedzialności – w pracę, w zabawę, alkohol, używki. Może trwać w swoim świecie przez lata, ale w końcu przychodzi moment, w którym stworzona przez niego nierealna rzeczywistość zaczyna się sypać. Pojawiają się kryzysy w związku, rozwód, konflikty w pracy, lęki, depresje, często także kłopoty finansowe, niespłacone raty, długi, które spadają na rodzinę niedojrzałego mężczyzny.
Dlatego jako kobiety powinnyśmy motywować mężczyzn do tego, by dorośli.
- prawie 2,5 miliona mężczyzn do 35 roku życia mieszka z rodzicami. Jesteśmy drugim krajem po Włoszech, gdzie “dorosłe, wieczne dzieci”, kidults to prawie połowa społeczeństwa. Motywujmy dzieci do tego, by chciały się wyprowadzić i zacząć żyć na własny rachunek,
- przestań wyręczać syna a później męża, pozwól mu się wykazać,
- nie bądź nadopiekuńczą matką, w ten sposób pokazujesz dziecku, że świat jest groźny i nieprzyjazny,
- przestań matkować partnerowi, to wbrew oczekiwaniom, nie poprawia sytuacji, a tylko pogłębia problem,
- małymi krokami poprzez zmiany, dawaj jasno do zrozumienia, że układ, jaki funkcjonował dotychczas już jest nieaktualny i Twój partner musi zacząć się bardziej angażować.
Zmiana mężczyzny wiecznego chłopca nie jest prosta. Dopóki on sobie nie uświadomi, że jest problem, jedyne, co możemy zrobić…to zmienić swoje postępowanie. Licząc na sprawny mechanizm – akcja=reakcja.
Mężczyźni dorastają w odpowiednim dla siebie czasie 😀
taa…;) dyplomatycznie ujęte 😉
Dokladnie, mężczyźni później dojrzewają, to fakt. Ale myślę, ze duzo tez zależy od wychowania i od tego kiedy sie usamodzielnią.
Od takich facetów wolę się trzymać z daleka, ale niestety wiele kobiet uwielbia matkować swoim partnerom i wyręczać ich we wszystkim…
Statystyka dotycząca dorosłych mężczyzn mieszkających z rodzicami mnie przeraziła.
Witam, myślę że chyba dobrze tutaj komentuję. Pozdrawiam
Kluczową rolę odgrywa tu wychowanie
Dokładnie. 🙂
Na szczęście, mój mąż jest dojrzałym mężczyzną od wielu lat. Moim zdaniem największy problem tkwi w wyręczaniu tych facetów i niańczeniu ich. Wiele kobiet też uważa, że wszystko lepiej zrobi i nie pozwala tym facetom się uczyć np. robić prania.
Ja na szczęście nie mam tego problemu, ale znam takie przypadki 😉 Bardzo trafne porady!