Nigdy nie buduj związków na siłę. Nie narzucaj się. Nie bądź zdesperowana. Zawsze trzymaj poziom i szanuj siebie i swój czas. Inwestowanie w coś, czego druga strona nie szanuje, to jak kopanie siebie samej. Nie rób sobie tego. Po prostu nie warto.
Trzeba się szanować
Masz tylko to. Siebie, swój szacunek i poczucie godności. Nie depcz tego nigdy. Nie zniżaj się do pewnego poziomu.
Żebranie o miłość i uwagę szybko się mści. Nikt tego nie lubi. I Ty też tego nie lubisz. Tylko o tym aktualnie nie wiesz, bo za mocno sfiksowałaś na pewnym punkcie. Po prostu za bardzo chcesz. Pragnienia i wyobrażenia przysłaniają Ci zdrowy rozsądek. Nie rób sobie tego. Pomyśl, jak będziesz czuła się później z tym, co aktualnie sobie robisz.
Inwestowanie swojego czasu
To truizm, ale tak jest. Nie ma nic cenniejszego niż czas. Czasu sobie nie dokupimy. Nie załatwimy.
Mamy tyle, ile mamy. I nigdy nie wiemy, na jak długo, ujmując wprost – jak wiele życia nam zostało.
Stąd wydaje się bardzo nierozsądne, by poświęcać coś tak cennego jak czas na rzeczy, które nie mają sensu. Nie ma też żadnego logicznego wytłumaczenia, żeby poświęcać to, co najcenniejsze dla ludzi, którzy nas nie cenią.
Uwierzyć i spojrzeć prawdziwe w oczy
Nie ma też absolutnie żadnej korzyści w tym, że się oszukujemy.
Intuicja i zdrowy rozsądek zazwyczaj mówią nam prawdę. Posłuchajmy ich.
Jeśli czujemy, że ktoś nas nie szanuje, to najpewniej tak jest. Jeśli ktoś daje nam do zrozumienia, że nas nie lubi, to warto temu się przyjrzeć. Czy widzę jak jest? Czy może kieruje się myśleniem życzeniowym?
Nie oszukiwać siebie
Nie warto oszukiwać siebie.
Najgorsza prawda jest lepsza niż fałsz. Budowanie czegokolwiek na kłamstwie szybko się mści i obraca się przeciwko nam. Nie warto tego robić.
Widzisz, że jesteś dla kogoś tylko opcją, odpuść. Ciągle ty oferujesz spotkanie, poczekaj aż druga strona się zaangażuje. Nie oszukuj siebie. Po prostu weź miotłę i posprzątaj. W taki symboliczny sposób pozbądź się tego, co ci nie służy. Jedna, druga i trzecia szansa to już dużo. A robienie ciągle tego samego i dziwienie się, że jest jak jest, to nie najlepszy sposób na szczęście.
Zrobić miejsce na nowe
Spojrzenie prawdziwe w oczy jest orzeźwiające i wyzwalające. Przede wszystkim pozwala zrobić miejsce na nowe. Na nową jakość i nowe znajomości. Tak to jest w życiu, że rzeczywistość nie lubi próżni.
Gdy pożegnamy ludzi, dla których niewiele znaczymy, zrobimy miejsca dla innych.
Przepracowując swoją postawę (przyczyny nieszanowania siebie) i działania, a także wdrożone nawyki, możemy odkryć radość z budowania zdrowych relacji na nowo. A to się naprawdę liczy i diametralnie zmienia nasze życie! To, jak jesteśmy traktowane – to wynik tego, na co sobie pozwalamy.
Bo zasługujemy na to, by nas lubiono, szanowano… I czy tak będzie, w dużym stopniu zależy nie od kogoś innego, jak od nas samych. Przede wszystkim od tego, na co sobie pozwalamy.
Nue di ko ca…
Poznałam moje obecnego partnerami i czułam że iskrzy… on jednak się bronił. Wiele razy został skrzywdzony w przeszłości, trochę przestał wierzyć w prawdziwa miłość… ale ja czułam… widziałam to w jego oczach, gestach… mimo że jego soowa mówiły że lepiej nie… zawalczyła…. nie chciałam Żeby to przegapił przez zle doświadczenia. I chociaż trochę to trwało… opuścił garde i dziś jesteśmy najszczęśliwsi na świecie.