Są równi i równiejsi. A świń nie brakuje…

Jesteśmy ludźmi i wszyscy jesteśmy równi. To piękna idea. Ale czy prawdziwa? Dlaczego tak wiele osób czuje, że może więcej? Że ich pewne zasady nie dotyczą? Bo są lepsi? Mądrzejsi? Majętniejsi i im wolno więcej? W myśl zasady, że są równi i równiejsi? Świnie…i ludzie?

Przecież jest tak wielu, którzy wyraźnie to pokazują. Są już bowiem tak zepsuci, że z niczym się nie kryją. Często nawet nie muszą, bo nie brakuje takich, którzy ich bronią. Uważają, że pewne grupy mogą, im wypada, im wolno. To myślenie niewolnicze, niestety. Bo najbardziej wartościowe osoby to te, które traktują z szacunkiem każdego, nawet tego, od kogo nie mogą nic uzyskać. Nigdy w swoim zachowaniu nie przypominają świń przy korycie. A tych niestety dziś nie brakuje. 

“Zwierzęta w ogrodzie patrzyły to na świnię, to na człowieka, potem znów na świnię i na człowieka, ale nikt już nie mógł się połapać, kto jest kim”.
George Orwell, Folwark Zwierzęcy

Znasz jakąś świnię? Kogoś, kto zachowuje się po świńsku?

Świnia mówi – zmiażdżę Cię

Ten, który próbuje się wywyższać i poprawiać samopoczucie kosztem drugiej osoby jest słaby. Zamiast skupiać się na codziennej pracy, by być lepszą wersją siebie, próbuje stłamsić innych, by poczuć się lepiej. Chce lepszego samopoczucia bez zaangażowania w trudną zmianę własnego życia i pracy nad słabościami.

Poprawia swoją pozycję, osłabiając Twoją. Zyskuje pieniądze, Tobie je zabierając. Sięga po władzę, a Tobie zabiera wolność. Tworzy zasady, ale ich nie przestrzega. Od Ciebie wymaga, ale sam się bawi. Życie z jego winy zamienia się w bagno.

I tak będziesz siedzieć cicho

Świnia bazuje na przekonaniu, że jej wolno, bo nikt się nie postawi. Ona ma władzę, a reszta może jej najwyżej naskoczyć. Uważa, że ludzie to masa, która nie myśli, nie zbuntuje się. Jest tak głupia, że uwierzy we wszystko. Wystarczy tylko ją odpowiednio zmanipulować.

Stąd tak łatwo stworzyć większy, czy mniejszy świat – w domu, w pracy, na świecie, w którym są równi i równiejsi. Jednym wolno, a inni mają siedzieć cicho…pod butem, tfu…racicą.

Podkładać nogę

Świnie podkładają nogę, by zdyskwalifikować jakąkolwiek konkurencję. Ludzie wartościowi osiągają sukces i pomagają innym. Tym drugim zależy na rozwoju innych. Sukcesy najbliższych ich motywują, a nie zagrażają im.

Wiedzą, że jako społeczeństwo zyskujemy, gdy innym się powodzi, gdy ludzie się bogacą. Bo bogate społeczeństwo to lepsza jakość życia dla każdego. To więcej miejsc pracy, rynek pracownika, który może więcej zarabiać, to bezpieczniejsze ulice, spokojniejsze miasta, więcej rozrywki, możliwości.

Najlepsza droga to budować mosty, a nie stawiać mury. Świnia tego nie rozumie, dlatego rządzi, zmusza innych (podobno chce ich dobra), nie współpracuje. Ośmiesza, wyzywa, spisuje, dzieli…Rządzi, dzieląc. 

Nigdy nie jest po równo

Nie dostajemy tyle samo. Jedni z nas mają szczęście, inni nie. Jedni są pracowici, inni leniwi. Są tacy, którym chce się więcej, i tacy, którym się nie chce w ogóle. Utalentowani i przeciętni. Czy to znaczy, że ten, który pracuje więcej i ciężej ma mieć tyle, co ten, który nie robi właściwie nie?

No zdecydowanie nie. To nie jest sprawiedliwość.

Jednak czym innym jest “dostawanie od życia tyle, ile się nam należy i ile umiemy z niego wycisnąć”, a czym innym destrukcyjne wykorzystywanie swojej pozycji.

Świnia robi to drugie. Przy niej nie czujesz się dobrze. Nie lubisz jej, być może z czasem się jej boisz. Wierzysz, że jeśli będziesz siedzieć cicho, to z nią wygrasz. Nie…nie wygrasz. W ten sposób sprawisz, że to świnie będą nad Tobą górować, a Ty…w końcu uznasz, że tak musi być.

“Wszystkie zwierzęta są równe, ale niektóre zwierzęta są równiejsze od innych, a najrówniejsze są świnie “.
George Orwell, Folwark zwierzęcy

Świnie się nazywa. Demaskuje. Ze świniami się walczy – nie upodabniając się do nich.