Mam 40 lat, a czuję się, jakbym miała 20

45

Gdy masz 40 lat, czas biegnie inaczej. Najogólniej to ujmując – przyspiesza niczym silnik odrzutowy. Miesiące trwają tyle, co dni, a lata bardziej przypominają pory roku. Codzienność umyka. I dzieje się to tak szybko, że czujesz się oszukana. Pytasz – kiedy to minęło? I dlaczego tak szybko? Połowa życia już za mną? Mam 40 lat, a czuję się, jakbym miała 20

Iluzja czasu, czyli, gdy uświadamiasz sobie, że nie masz go tak wiele

Mając 20 lat, wierzymy, że świat leży u naszych stóp. Czujemy się jak bogini, które mogą wszystko. Mają przed sobą nieskończenie długą perspektywę czasową, w trakcie której można do woli spełniać marzenia, popełniając po drodze mnóstwo błędów.

Mam 40 lat

Gdzieś około 30 urodzin, uświadamiamy sobie iluzję takiego myślenia. Bo dociera do nas, że czasu wcale nie ma go tak wiele. Z biegiem kolejnych dni wskazówki przyspieszają, a my zaczynamy rozumieć, że trzeba wybierać, bo nie zobaczymy wszystkich wymarzonych miejsc, nie przeczytamy każdej książki i nie przeżyjemy wszystkiego, co nam się marzy.

Perspektywa wyboru rodzi dodatkowy stres. Bo co jeśli się pomylę? Czy naprawdę w każdym momencie można zacząć życie od nowa?

Dlaczego czas gna jak szalony?

Większość z nas narzeka na brak czasu. Młodzi i starzy. Zaskakujące jest jednak to, co można usłyszeć od kobiet w podeszłym wieku: mianowicie miej więcej tyle, że im są starsze, tym czas biegnie szybciej.

Jakim cudem? Jak to się dzieje, że w dzieciństwie codzienność często wlecze się niemiłosiernie i znajdujemy sposoby, by zabić czas, a w dorosłym życiu nie umiemy znaleźć chwili na pozbieranie myśli?

Naukowcy nieraz próbowali odpowiedzieć na to pytanie. Najbardziej rozsądne wydaje się wytłumaczenie, że im jesteśmy starsze, tym mamy większe doświadczenie, pod kątem którego patrzymy na mijający czas. Gdy przeżytych chwil przybywa, to, co nam się zdarza wydaje się mniej znaczące, a mijające chwile krótsze. Wszystko rozgrywa się o perspektywę, która wraz z upływem lat jest coraz szersza.

Na ile lat się czujesz?

Mówi się, że nieważne, ile masz lat, ważne, na ile się czujesz.

“Każda kobieta powinna w pewnym wieku ustalić, ile ma lat i już się tego trzymać” M. Czubaszek

Istotne jest niekoniecznie to, na ile lat wyglądasz, bo to po pierwsze kwestia subiektywna, a po drugie uzależniona od wielu czynników, na które nie masz wpływu, ale to, co Ci w duszy gra.  Innymi słowy można być seniorką w wieku 20 lat oraz przebojową czterdziestolatką. Co bardzo istotne ten drugi scenariusz zdarza się wyjątkowo często, bo kobieta po 40-tce zazwyczaj wie, jak cieszyć się życiem.

Umie docenić to, co ma. Doskonale rozróżnia rzeczy ważne od miej istotnych, oddycha pełną piersią i czerpie radość z życia, nie oglądając się za siebie. Nie ma głupich kompleksów, rozumie, że ciało się zmienia i to nie ono jest najważniejsze.

Dlatego wszystko zależy od tonu, w jakim wypowiadasz znamienne zdanie – “mam 40 lat a czuję się na 20”. Zamiast narzekać, wykorzystaj energię, którą w sobie nosisz. Nie patrz z nostalgią na przeszłość, ale spraw, by czekające Cię dni były jeszcze ciekawsze. Uwierz, że najlepsze jeszcze przed Tobą.

Jaka jest kobieta po 40-tce?

45 KOMENTARZE

  1. Mam 47 a czuje się jakbym miała 30, najdziwniejsze jest to że wszystkie moje najbliższe koleżanki są w wieku 30-35 lat 😜, że starszymi jakiś się nie dogaduję 😜

  2. Skończyłam 48 a mam energii jak 20 latka😃Biegam – w tym roku korona Półmaratonów.Morsuje dziś był mój 4 raz.A pierwsze zjazdy na nartach niedawno zaliczyłam .Wiosna to motolotnia w planie.Nigdy nie jest za późno aby robić fajne rzeczy,rozwijamy się przez całe życie .Powodzenia❤️

  3. Oj dziewczyny ja pojutrze mam 41lat i już mam wnusie która skończy roczek w marcu i wcale na tyle się nie czuje.Fakt że był taki okres w moim życiu że czułam się już stara nie potrzebna ale jakoś wybrnelam z tego.Pozdrawiam

  4. Przede wszystkim zdrowie po 40 zaczyna konkretnie szwankować! Nie wiem skąd opinia że po 40 zaczyna się życie! Dla milionów ludzi po 40 to ono się kończy bo więcej czasu spędzają u lekarzy,niż w knajpach i na imprezach. No chyba,że ktoś całe życie nic nie robił i teraz dopiero zaczyna dorastać i za robotę się brać. Mentalnie powiem szczerze też różnie to bywa.

  5. Za kilka dni skończę 43 lata ale jakoś tego nie odczuwam.
    Życie moje nabrało kolorów gdy skończyłam 40 lat.Zostawiłam męża,zaczęłam chodzić w góry i na długodystansowe piesze maratony.Zostałam plenerową modelką w miejscowej grupie.Mam nowy cudowny związek i mimo wielu niedociągnięć życiowych jestem szczęśliwa…
    I czuję się na 27 lat 🤗😉

  6. Wcale się temu nie dziwię!!!
    Gdyż dla mnie jako faceta,To najpiękniejszy wiek Kobiety,bo nie dość,że Piękna to na dodatek Mądra i doświadczona życiowymi
    wzmaganiami…
    Pozdrawiam 👋PIĘKNO TEGO ŚWIATA,czyli WAS Drogie Kobiety…

  7. Moja nastoletnia córka twierdzi, że jestem wieczną 17-latką 😁😆 i tak się czuję.. ostatnio poszłam z nią z ciekawości na zajecia taneczne modern/jazz dla 17+ i starsi, no i było 5 nastolatek oraz jedyna ja 43+,w głowie 17..😆.
    Zastanawia mnie, dlaczego nie było innych 40… bo w tym wieku nie wypada? Jutro idę ba hip-hop😁

  8. Wiek ma sie w glowie a nie w metryce. Sa ludzie młodzi, ktorzy “są mentalnymi badz fizycznymi starcami”, sa dzieci nad wiek dojrzale (z roznych powodow-czasem zycie je tak ksztaltuje) sa tez staruszkowie o duszy i sercu mlodych …. nie ma na to reguly. Genetyka, przezyte zdarzenia, rodzina, srodowisko, cechy charakteru…wszystko wpływa na to jakimi sie czujemy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj