Niektórzy mężczyźni wiedzą lepiej. Kobiety to zło wcielone. Wiedźma bezczelnie krocząca po ulicy, bez wstydu i pokory. Gdyby jeszcze było widać, że to czarownica, a gdzie tam, ładna, zadbana, z oczu jej dobrze patrzy. I to największy problem. Bo łatwo trafić pod jej…spódnicę…tfu miotłę. I zakochać się w stu procentach. A że to wiedźma, to nie ma lekko, są ciągłe wymagania, czarowanie, magia…Taka to ciągle się zmienia, nigdy nie wiadomo, co jej odstrzeli do głowy. A facet, który lubi kapcie i fotel nie ma szans za nią nadążać. I rodzi się problem, gdy ona zawinie kiecę i poleci…. Byle dalej od niego. On wtedy otwiera wódkę i ze smutkiem pomieszanym z niedowierzaniem mówi: „bo to czarownica była, gdybym ja to wcześniej wiedział… jak ona mogła”. Ano mogła…
Czarownica kobieta świadoma?
W średniowieczu czarownice paliło się na stosie. Dlaczego? Bo za czarownice uważało się kobiety mądre, świadome. Takie, które miały wiedzę i umiały z niej korzystać. Znały się na ziołach i miksturach, które leczyły.
Czarownice stanowiły więc zagrożenie dla lekarzy, którzy…nie chcieli do tego zaszczytnego zawodu dopuścić „nędznych, głupich kobiet”. Kobiety miały koty, bo te goniły myszy i chroniły je przed chorobami przenoszonymi przez gryzonie. Mieszkały gdzieś na uboczu, by móc żyć świadomie, w zgodzie z naturą.
Ludzie się ich bali, bo nie były, jak wszystkie. Miały swój świat i wiedzę, którą systematycznie zgłębiały. Umiłowanie do ciągłego uczenia się budził zdziwienie. Niepoprzestawanie na urodzie, co przecież jest naturalne dla damy, rodził sprzeciw, stąd kobiety uznawano za czarownice i…palono na stosie.
Na szczęście dzisiaj czarownice mają łatwiejsze życie. Mogą w końcu być sobą. I nikt na stosie ich nie pali, co najwyżej inni palą się ze wstydu, gdy …nie są w stanie im dorównać.
Po 40 każda z nas to czarownica
Po 40 się zmieniamy. To już wiadomo. Mówią o tym kobiety, naukowcy, psychologowie. I to fakt.
Przechodzimy na świadomą stronę mocy. Dla niektórych to jednoznaczne z zostaniem wiedźmą. Jest szklana kula, czyli intuicja i przewidywanie przyszłości, jest miotła, którą wymiatamy śmieci z domu i nie pozwalamy się im ukryć nawet w kątach, są tajemnicze nakrycia głowy, które dodają nam uroku, jest tajemniczość – nie wszystko i wszystkim opłaca się mówić. Jest dystans do świata, umiejętność szybkiego zmieniania miejsca na latającej miotle. Ciekawość świata i interesujących ludzi…Jest też znajomość tajnych receptur i magicznych zaklęć.
Czy jesteś czarownicą?
- Tak, jeśli umiesz powiedzieć „nie” bez mrugnięcia okiem.
- Żegnasz ludzi, którzy raz Cię zawiedli. Nie dajesz drugiej szansy.
- Systematycznie oczyszczasz swoje otoczenie.
- Regularnie wietrzysz mózg, zdobywając motywację do udoskonalania siebie.
- Nosisz głowę wysoko uniesioną. Jesteś dumna z siebie.
- Wiesz, że będziesz żyć tak, jak chcesz i nic innym do tego.
- Gdy mówią, że nie dasz rady, odpowiadasz…no to patrz.
- Lubisz eksperymenty w kuchni.
- Doskonale czujesz się, stosując sprawdzone domowe sposoby.
- Fascynuje Cię świat ziół.
- Stare książki mają dla Ciebie magię.
- Uwielbiasz stuletnie domy, miejsca z klimatem.
- Nie boisz się wejść na strych starego domu, czy zwiedzić ciemną piwnicę.
- Doskonale dogadujesz się ze zwierzętami.
- Często kierujesz się intuicją.
Czy być dumną z bycia wiedźmą? Ależ tak!
Wiedźma, czarownica
I takie najbardziej mężczyźni kochają
Kurde,jestem czarownica
A jestem 🖤
I czuję się z tym mega
To komplement jeśli mężczyzna nazwie kobietę wiedźma. Wiedźma pochodzi od słowa wiedzieć. Wiedźma to więc ta, która wie. Dużo wie. Pozdrawiam. 
Ja akurat jestem nią i zostanę😀😀
Małe “czary mary” jeszcze nigdy nikomu nie zaszkodziło
Wiedźma wcielona czyli ta która wie , dzięki tym wiedźmom jeszcze świat pion trzyma