Czerp radość z bycia razem

1

Jak czerpać radość z bycia razem, skoro tak mocno jesteśmy rozczarowane ludźmi?
Co robić, jeśli inni nas męczą i zwyczajnie w ramach totalnej beznadziei wybieramy
święty spokój? Czy zmuszać się do spotykania z ludźmi, żeby nie stać się totalnym
odludkiem? A może po prostu przestać się oszukiwać i spojrzeć prawdziwe w oczy –
wybierając dobrze znane sobie – własne towarzystwo?

Czerp radość z bycia razem

Tak mi się nie chce…a może spróbuj?

Warto słuchać własnej intuicji. Nie działać wbrew sobie. To zazwyczaj tego rodzaju
wskazówka, która nas nie rozczarowuje. Sprawdza się w wielu sytuacjach. Niestety
nie zawsze. Bardzo często bowiem odbiera nam szansę do przeżycia czegoś
niesamowitego.

Bywa też bowiem tak, że bardzo nam się nie chce. Bronimy się rękami i nogami.
Jednak to właśnie to, co powinniśmy zrobić. Wyjść ze swojej strefy komfortu i
spotkać się z ludźmi.

Często takie właśnie spotkania stają się najlepsze. Kompletnie nie miałyśmy na nie
ochoty. Spodziewałyśmy się, że stracimy tylko czas. W praktyce bardzo trudno było
nas zawieść. Mogłyśmy tylko pozytywnie się zaskoczyć. I właśnie tak się dzieje!
Choć mocno nam się nie chciało….jednak miałyśmy tak złe nastawienie, że
mogłyśmy później mieć tylko lepsze.

Nasze ciało mówiło, że nie chce, rozum wskazywał, że woli samotność. Jednak
wyjście do ludzie, wstanie z kanapy, opłaciło się. Po fakcie okazało się, że to miało
sens.

Spontanicznie

Często męczą nas przygotowywania. Te wszystkie planowania, umawianie się,
mówienie, że musimy się zgadać, i patrzenie po sobie, żeby coś zaproponowała
osoba obok. Na pewno nie ja. Wielu brakuje spontaniczności i radości z działania
pod wpływem impulsu.

To dlatego takie szybkie akcje, kiedy spotykamy dawną znajomą na mieście i
postanawiamy iść na kawę są oceniane szczególnie dobrze. Otwartość, uśmiech i
brak tej całej otoczki planowania, umawiania się i odmawiania z byle powodu na
ostatnią chwilę, sprawia, że spotkanie staje się wyjątkowo miłe i napełniające nas
dobrą energią.

Czerp radość z bycia razem

Niewątpliwie ludzie są osobami społecznymi. Najlepiej czujemy się wśród innych.
Potrzebujemy kontaktów, żeby zdrowo żyć. Pokazują to badania. Osoby mające
towarzystwo, żyją dłużej i szczęśliwiej. Samotne – niestety nie.
Problem w tym, że współczesny świat odciąga nas od innych. Kultywuje się tradycję
bycia dla siebie kimś wystarczającym. W konsekwencji odzwyczajamy się od ludzi.
Jest nam dobrze w swoim małym świecie.

Czy to dobrze?

I tak i nie.
Bo gdy nie mamy obok siebie wartościowych osób, rzeczywiście lepiej poczytać
książkę, czy wyjść z psem na spacer. Po co się oszukiwać i męczyć na spotkaniach,
które mają zawsze ten sam przebieg? Badania pokazują też inny trend. Im bardziej

rośnie nasza inteligencja, tym niestety trudniej o kogoś odpowiedniego dla nas. To
taka ciemna strona rozwoju i dbania o swój intelekt.

Z drugiej strony czasami warto się rozejrzeć wokół i znaleźć nowe osoby, z którymi
będziemy mogły dzielić piękne chwile. To doskonała profilaktyka przeciwka
zgorzknieniu i uczuciu samotności. Bywa bowiem tak, że przyjaciół szukamy nie
tam, gdzie powinniśmy się za nimi rozglądać…

Warto nauczyć się czerpania radości z bycia razem. To całkiem inna energia i zalety,
niż te doświadczane w pojedynkę.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj