Czy jesteś nadwydajna? Myślisz za dużo, zbyt dokładnie analizujesz?

“Nadwydajna” w odniesieniu do osoby, która zbyt dużo myśli to termin użyty przez Christel Petitcollin w książkach: “Jak mniej myśleć”, “Jak lepiej myśleć” oraz “Jak nie dać sobą manipulować”. Autorka bardzo celnie opisuje pewien typ osobowości i wskazuje, dlaczego osoby myślące zbyt dużo są tak podatne na ataki osób toksycznych.

Czy Ty też jesteś nadwydajna?

Wrażliwszy system zmysłowy

Jeśli jesteś nadwydajna, to masz delikatniejszy system zmysłowy – jesteś hiperestetykiem. Dostrzegasz więcej, zwracasz uwagę na szczegóły, niuanse, które innym umykają. Jesteś też osobą szczególnie wrażliwą – chłoniesz emocje otoczenia, bardzo szybko wyłapujesz sygnały, które przez niektórych są ignorowane.

Dodatkowo szybciej Cię męczą hałasy, intensywne zapachy. Nie lubisz zbyt długo przebywać w tłumie, potrzebujesz samotności, by złapać równowagę. Każde intensywne wydarzenie musisz “odchorować”, skupiając się na sobie. Gdy dzieje się zbyt dużo, jest to dla Ciebie spore wyzwanie. Tak, jak wtedy, gdy rzeczywistość Cię zaskakuje.

Osoby manipulujące, toksyczne są z kolei głośne, wszędzie ich pełno, niestabilne emocjonalnie, zmienne – dlatego kontakt z nimi dla osób nadwydajnych jest tak trudny. Wymaga później dłuższego czasu…by dojść DO SIEBIE.

Lubisz spokój i harmonię

Lubisz mieć wszystko zaplanowane, ustalone. Dobrze się czujesz, gdy wiesz, co Cię czeka. Masz trudność w mierzeniu się z niespodziankami.

Dlaczego? Bo w każdym momencie mierzysz się z tym, co dzieje się w Twojej głowie. A dzieje się tam naprawdę dużo. Myślenie nadwydajnych Petitcollin określa jako “kompleksowe rozgałęzione”, swoją strukturą przypomina drzewo. To nic innego jak to, co odczuwasz, gdy masz milion myśli na minutę, pomysły kłębiące się w głowie, wiele idei, niespodziewanych odkryć. To także otwartość na naukę, niezwykła ciekawość świata, która Cię wyróżnia.

Toksyk tak przedstawia fakty, że nie mają one sensu. To, co mówi pozbawione jest spójności. Osoba nadwydajna jednak całą mocą próbuje odnaleźć prawdę. Zrobi wszystko, by zrozumieć. Nie bierze pod uwagę, że toksyk po prostu kłamie. I jest zepsuty. Nadwydajna osoba zawsze próbuje zrozumieć. I to jest jej błąd.

Osoba nadwydajna lubi rozumieć i tłumaczyć rzeczywistość. Zadaje wiele pytań i szuka odpowiedzi. Jednak nie bierze pod uwagę, że osoba toksyczna po prostu się nią bawi. Robi jej sieczkę z mózgu, jej działań nie da się wytłumaczyć inaczej niż potrzebą zrobienia krzywdy. To dla osoby nadwydajnej jest trudne do zrozumienia.

Nie potrafi się chronić

Osoba nadwydajna ma jeszcze inny, chyba największy problem – nie umie się bronić. Ma niezwykle duży problem z tym, by “być niegrzeczną”, czyli powiedzieć “nie”, zaprotestować, trzasnąć drzwiami. Ciągle uważa, że innym należy się szacunek, koniecznie trzeba być uprzejmą. Boi się być niesprawiedliwa, czy tego, że kogoś zrani, czy przesadzi w swojej ocenie.

Dlatego czuje się bezbronna, gdy ktoś ją atakuje.

Nie umie się kłócić, unika trudnych momentów. Nawet wielokrotnie atakowana milczy i toleruje złe zachowanie. Uważa, że jeśli nie będzie zwracała uwagi na złe zachowania, one po prostu miną.

Z tego powodu osobę nadwydajną bardzo łatwo zastraszyć, usidlić. Będzie ona tkwiła w toksycznej relacji, z obawy, że “przesadzi”, zareaguje zbyt gwałtownie. Będzie tłumaczyła wiecznie manipulatora, usprawiedliwiała go. Na pewno nie miał nic złego na myśli, z pewnością nie chciał. Trzeba dać mu szansę. Osoba nadwydajna nie jest w stanie pojąć, że ktoś jest po prostu zły, zepsuty, bo uwielbia mieszać innym w głowie…i w życiu. Ma problem z zaufaniem sobie. Nie lubi tego wszystkiego, z czym wiąże się zerwanie więzi.

Jeśli jesteś nadwydajna, jesteś bardziej podatna na wpływ osób toksycznych. Dlatego tak istotne jest, byś zrozumiała, w czym tkwi Twoja słabość i nauczyła się walczyć. Najlepszą metodą walki jest odcięcie.