Choć charakter wydaje się kłopotliwy, to bez charakteru ani rusz. Narzekają na niego szczególnie ci, którzy lubią ludzi bez charakteru. Takich, co to ich posadzisz i będą siedzieć. Z uśmiechem przyklejonym do twarzy. Przyjadą, pojadą i…czy są, czy ich nie ma, nie ma większego znaczenia. Bo oni są po prostu mili. Nic więcej. Charakter wymaga z kolei zaangażowania. Skupienia, wymusza interakcje. Potrafi być niezależny, umie powiedzieć „nie”, wstać, kiedy oczekują, że będzie bez słowa siedzieć. Charakter to odnalezienie własnego ja. To autentyczność. Szczerość. Szczęście. Warto go mieć. Bez względu na
wszystko.
Nie bój się być sobą
Mieć charakter to być sobą. Wiedzieć, jaką się jest. I nie dopasowywać się na siłę do innych. Przeciwnie z otwartą przyłbicą przyjmować, że nie każdy mnie lubi. Mogę się nie podobać. Nie szkodzi. Nie uzależniam swojego poczucia wartości od Twojej aprobaty. Jestem silna. I wolna.
Czy charakter wychodzi na twarz wraz z wiekiem?
Miej charakter do niezależności
Mieć charakter do niezależności. Odrzucić pokusę uwieszania się na kimś, zazwyczaj mężczyźnie. Nie być kobietą bluszczem. Wziąć się w garść, zaryzykować, zrobić coś więcej, żeby mieć swój kawałek podłogi. Wbrew pozorom w tym wszystkim nie chodzi o kasę.
Pieniądze są ważne, ale dużo ważniejsze jest to, co się za nimi kryje. Odwaga bycia samodzielną, potrzeba rozwijania się, wspinania się po ścieżce kariery, robienia czegoś dobrego dla siebie i innych. To również gotowość do tego, by chronić siebie i
bliskich. Gdy jest źle i gdy nie ma innego wyjścia, jak tylko odejść. I zacząć od nowa.
By poprosić o pomoc
Trzeba mieć charakter, żeby prosić o pomoc. To wymaga siły. Dla wielu nie jest to proste, zwłaszcza dla osób niezależnych, tych, które lubią wszystko same.
Odrzucenie postawy „Zosi Samosi” przynosi ukojenie. Pomaga uzyskać na dłuższą metę więcej. I niekoniecznie w postaci dóbr w klasycznym rozumieniu, ale pozwala zyskać sympatię. Badania pokazują bowiem, że…lubimy osoby, którym możemy pomóc.
Żeby docenić innych
Trzeba mieć charakter, żeby umieć powiedzieć – „dziękuję, to kawał dobrej roboty, podziwiam”. Zatrzymać się i pochwalić kogoś. Zwłaszcza jeśli od tej osoby nie możemy spodziewać się tego samego.
Nigdy nie doświadczyliśmy miłych słów.
Czymś wielkim jest powiedzieć – „cieszę się razem z tobą”. I rzeczywiście się cieszyć. A nie tylko tak gadać, a po kątach zgrzytać zębami na samą myśl, że być może komuś powodzi się lepiej.
Odnaleźć siebie
Trzeba mieć charakter, żeby odnaleźć siebie. Często w trudzie, niedoskonałościach, potyczkach. Nie okłamywać siebie, nie uciekać za mechanizmami obronnymi. Nie wpadać w megalomanię, poczucie wyższości, by przykryć swoje małe ja…Ale odnaleźć siebie, żeby zaakceptować to, że nie jest się doskonałą i to nie ma najmniejszego znaczenia. Jest się autentyczną, świadomą swoich niedoskonałości i gotową, by z nimi walczyć. To się liczy.
Nie bać się mówić nie
Gdy wszyscy mówią „tak”, bardzo trudno powiedzieć „nie”. To wymaga…charakteru, potężnej siły i mocnego kręgosłupa moralnego. Nie jest to prosta sprawa.
Chcemy być akceptowane. Lubimy czuć się bezpiecznie. Jednak czasami trzeba wyjść poza tłum i powiedzieć, że pewnych rzeczy się nie zrobi. Po prostu czasami inaczej nie można. I inaczej nie wolno.
Wstać, gdy nie sposób dalej siedzieć
Wtedy trzeba wstać i wyjść. Czasami nawet wielokrotnie. Wyznaczyć granice i nie bać się tego, co nastąpi.
Zazwyczaj pojawi się bunt, niedowierzanie, zwłaszcza jeśli wcześniej nie postępowałaś podobnie. Osoby, które były przyzwyczajone do Twojej potulności, słabości, będą podnosić wysoko brwi, będą się złościć.
Być może spróbują Cię zaatakować. Nie wchodząc w to, odpuszczając niskie gierki, wygrasz. Metoda zdartej płyty – „nie, nie będę na ten temat rozmawiać” – przynosi wielkie efekty. Na zawsze cię uwalnia.
Wziąć odpowiedzialność
Mieć charakter to wziąć odpowiedzialność za swoje życie. Odrzucić pokusę obwiniania całego świata, zrzucania odpowiedzialności na wszystkich wokół tylko nie na siebie. To wstać i powiedzieć samej przed sobą – dam radę. Nie poddam się. Po drodze kilka razy upadnę, ale wstanę za każdym razem i będę konsekwentnie szła w stronę marzeń.
Przeprosić
Mieć charakter to umieć przeprosić. Zachować zawsze twarz, godność i klasę. Czasami przemilczeć. Nie mówić nic. Gdy się zawiniło, powiedzieć o tym. To potrafią tylko naprawdę silne osoby. Takie, które nie obawiają się, że znane, choć mało popularne słowo na „p…” odbierze im autorytet. To nieprawda. Umiejętność przepraszania to jedna z bardziej istotnych oznak siły.
Kobieto, miej charakter. Nie bój się go mieć.
Z powodu charakteru straciłam ….🤔
Najważniejsze że jestem konsekwentna i nie pozwalam robić z siebie idiotki.
Zawsze mówię co myślę. Tylko nieliczni zostali i szanują to. Z całą pewnością mam charakter 👌✌️
Umiejętność powiedzenia ” nie ” jest siłą charakteru, lecz również pozycją danego człowieka wśród ludzi. Słabością jest ” przyklejony uśmiech “.
Posty na tej stronie jeszcze nigdy mnie nie zawiodły. Wręcz przeciwnie, w zalewie chłamu i bylejakości, są ostoją i gwarancją mądrych treści. I bardzo za to dziękuję 💕 Jeśli zaś chodzi o ten konkretny wpis, to…MAM CHARAKTER! Muszę jedynie popracować nad tym, żeby nie być taką Zosią Samosią bo coraz więcej mnie to kosztuje🤔