Lęk przed odrzuceniem działa jak samospełniająca się przepowiednia

4

A co jeśli znowu zostanę skrzywdzona? Zaufam, będę czuła się bezpieczna, otworzę się, i to uczyni mnie bezbronną? Nie będzie drogi powrotu i spotka mnie znowu to samo. Zostanę sama. Ponownie zraniona, bez wiary w ludzi. Też tak myślisz? Uważaj. Niestety lęk przed odrzuceniem jest szalenie niebezpieczny, bo działa jak samospełniająca się przepowiednia. Najpierw opuszczasz mentalnie innych z obawy przez zranieniem, a potem oni zostawiają Ciebie, a Ty cierpisz podwójnie, bo tak się bałaś i stało się...Dlatego tak ważne jest, by umieć sobie z tym poradzić, uświadamiając sobie, jak Twoje lęki wpływają na życie.

Człowiek to istota społeczna

Nie jest łatwo wyjść przed szereg. Postępować inaczej niż inni. Łatwiej się wtopić w tłum. Lęk przed odrzuceniem jest tak duży, że tracimy odwagę i często robimy coś wbrew sobie. Dla świętego spokoju. Wykluczeniem społeczne to bowiem jedna z największych kar. To właśnie na jej istocie bazuje zarówno funkcjonowanie służby więziennej, jak i w mniejszym wymiarze – wykluczenie danej osoby ze społeczności lokalnej, np. pracowniczej, czy szkolnej.

Nic tak nie obraża jak wytykanie palcami, wyśmiewanie, obgadywanie. Paradoksalnie to nie tylko domena dzieci i nastolatków, ale także dorosłych. Chcemy bowiem akceptacji, pragniemy być ważni. Czasami za wszelką cenę.

Za lękiem przed odrzuceniem kryje się obawa, że nie jesteśmy ważne, że nie zasługujemy na miłość i uwagę, że pozostaniemy same.

lęk przed odrzuceniem

Lęk przed odrzuceniem. Najgłębszy ludzki lęk

Ludzie pragną przynależności. Najlepiej czujemy się bowiem w grupach. Dlatego chcemy budować grupy sprzyjających nam osób. Im mamy więcej wartościowych ludzi obok, tym czujemy się bezpieczniej.

Perspektywa odcięcia od innych, izolacji budzi nasz niepokój. Zwłaszcza gdy jesteśmy bardzo młodzi. Z wiekiem uczymy się postrzegać świat nieco inaczej. To wiąże się z wyższą świadomością i poczuciem własnej wartości.

Coraz częściej pytamy siebie, co mi odpowiada, zamiast zastanawiania się, co zrobić, żeby otoczenie mnie zaakceptowało. Ważne jest dla nas to, kogo my lubimy, a nie destrukcyjne starania, by polubiono nas. Z wiekiem też istnieje większa szansa na posprzątanie swojego otoczenia, tak, by zrobić w nim miejsce na wartościowsze osobę. Dlatego lęk przed odrzuceniem zazwyczaj wraz z upływem lat słabnie na sile. Niestety nie zawsze.

Lęk przed odrzuceniem jako samospełniająca się przepowiednia

Problem z lękiem przed odrzuceniem jest taki, że zaburza on naszą percepcję. Sprawia, że patrzymy na świat przez zniekształcające obraz okulary i co gorsza rzadko zdajemy sobie z tego sprawę. Widzimy siebie jako jednostkę “gorszą” i innych jako tych lepszych, w których łaski należy się wkupić.

Nierzadko tak bardzo boimy się odrzucenia, że staramy się przypodobać za wszelką cenę. Zbyt mocno zabiegamy, za bardzo się staramy, odbierając miejsce do działania drugiej osobie. Zdarza się, że ta w jakimś stopniu naszą aktywność zaczyna wykorzystywać. Nie ma równowagi w związku. I im bardziej my komuś nadskakujemy, tym on bardziej traci (także podświadomie) wiarę w naszą wartość. Niestety to brutalna prawda, że inni postrzegają nas tak, jak sami siebie widzimy…

Poza tym lęk przed odrzuceniem często podsyca zazdrość i ustawiczną potrzebę sprawdzania partnera, testowania go, czy nie oszukuje, czy jest wierny, czy na pewno robi to, co powinien. Zdarza się, że partner czuje się tak osaczony, że…w końcu rzeczywiście zaczyna pewne rzeczy ukrywać, by mieć święty spokój i nie musieć się tłumaczyć przed podejrzliwą partnerką.

Zdarza się, że zostaje tak mocno wepchnięty w kozi róg, że już nie widzi innego wyjścia. Zwyczajnie zrobi wszystko, by się z niego uwolnić. Dlatego właśnie lęki w związku są tak niebezpieczne. Sprawiają, że paradoksalnie odsuwamy się od ludzi, boimy się być sobą. Na różnych płaszczyznach porzucamy innych, zanim oni będą mieli szansę to zrobić. A gdy tak się dzieje (bo inaczej stać się nie może), zapadamy się w sobie jeszcze bardziej.

Praca z psychologiem pozwala zazwyczaj bardziej realnie spojrzeć na siebie i innych i wyzwolić się od niebezpiecznych lęków.

4 KOMENTARZE

  1. myślę, ze nie zawsze.. Jesli drugi człowiek jest dojrzałym na tyle by wyczuć ten lęk w odpowiednim momencie i upewnić osobę lękającą się, ze jest bezpieczna, to nie dojdzie do odrzucenia.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj