Każdego dnia spotykamy różne osoby. Niektórych mijamy bez słowa. Inni zajmują w naszym życiu ważne miejsce. W tej drugiej grupie są też tacy, którzy mocno dają nam w kość. To rasowe wampiry emocjonalne, czy też wampirzyce, które potrafią wyssać z nas całą energię, pozostawiając po sobie potworne zmęczenie i ból głowy.
Po czym poznać, że spotkałaś wampira?
Przypuszczenie, że wampir energetyczny ma jakąś szczególną moc, jest błędem. Nie ma. Chyba, że tę moc upatrywać w tym, jak oddziałuje na innych. A działa destrukcyjnie.
- wyjątkowo męczy,
- pogarsza samopoczucie,
- nastraja pesymistycznie,
- podcina skrzydła,
- sprawia, że patrzysz w przyszłość z niepokojem,
- przyprawia o ból głowy.
PO kontakcie z wampirem energetycznym czujesz się wykończona, potwornie zmęczona, pusta w środku…zła. Nie lubisz siebie i świata.
Spotkanie z wampirem energetycznym, zwłaszcza długie, trzeba odreagować. Do tego potrzeba czasu i spokoju. Niestety proces ten bywa również bolesny, okupiony bólem głowy, rozdrażnieniem.
Wielu z nas jest tak mocno przytłoczonych doświadczeniem przebywania z wampirem, że swoje frustracje wylewa na najbliższych: na dzieciach, partnerze. Nie trzeba pisać, że taka forma odreagowania to słaby pomysł…
Często po trudnych spotkaniach z wampirem dochodzi do sprzeczek, kłótni, niejasności…w najbliższej rodzinie.
Gdy zawsze spotkania z daną osobą kończą się bardzo dojmującą frustracją, warto głębiej się zastanowić, dlaczego tak się dzieje. Czy nie mamy tuż obok siebie opisanego wyżej wampira?
Jak się bronić?
Najlepiej nie spotykać wampirów w ogóle. Unikanie z nimi kontaktu jest najlepszą strategią. Nie zawsze jest to jednak możliwe.
Jeśli jesteśmy skazani na kontakt z kimś, kto wpływa na nas destrukcyjnie, warto ograniczać kontakt w czasie i nauczyć się bronić.
Nie informujmy wampira o osobistych problemach. Nie zwierzajmy się. Trzymajmy dystans. Wampir będzie próbował wciągać nas w zwierzenia, intrygi, wyciągając z nas rzeczy, którymi wcale nie chcemy się dzielić. Gdy wiemy, że tak właśnie działa, mamy więcej siły, by się nie dać. Ucinajmy, metodą zdartej płyty (jeśli trzeba) niepotrzebne dyskusje. To pozwoli maksymalnie zminimalizować negatywne skutki spotkania z wampirem. Niestety nie da się ich usunąć w pełni.
Dlatego dbajmy o siebie. Odpoczywajmy, relaksujmy się. To pozwoli nam w godzinie próby, ucierpieć na męczącym spotkaniu, możliwie najmniej.
Znacie jakiegoś wampira emocjonalnego?
Obym nigdy nie spotkała takich osób na swojej drodze. 😊
Chyba kilka takich osób spotkałam w sowim życiu 😉
Z opisu wynika, że takim wampirem energetycznym był jeden z moich szefów. Dobrze, że już tam nie pracuję…
pozdrawiam serdecznie znad filiżanki kawy 🙂
dotychczas chyba miałam szczęście nie spotkać takiej osoby albo jedynie przelotnie;)
Dzięki nie zrobi a krew wypije,miałam kiedyś kontakt z taką wampirzycą,zameczala mnie swoimi problemami,dzwoniła kilka razy na dzień i potrafiła przez dwie godziny opowiadać jaka jest nieszczęśliwa. ..nigdy nie zapytała mnie,jak ja się czuję i czy aby ja nie mam problemów,niestety nie,ona była najważniejsza ,jej problemy były największe na świecie i wymagała abym ja na okrągło pocieszała,bo przecież nikt tak nie cierpi jak ona,dzień za dniem godzinami w kolko to samo…teraz kontakt odcięty od razu ,koniec,teraz mam psychiczny spokoj
Po spedzeniu kilku godzin z wampirem czuje się jakbym nie spała z 48 h ( tak zmęczona)
Jeśli to jest ktoś przypadkowy to mamy problem , ale w rodzinie to już tragedia…
Znam takie osoby.Odcięłam się od tego typu ludzi.Takie wampirki 😄potrafią zatruć krew