Równowaga w życiu – dlaczego jest taka ważna i jak ją osiągnąć?

0

Równowaga w życiu to klucz do szczęścia i spokoju. Dobre proporcje między pracą, rozwojem, obowiązkami a czasem dla najbliższych i wypoczynkiem decydują nie tylko o naszym samopoczuciu, ale również o zdrowiu i wyglądzie.

Dlaczego jednak tak trudno osiągnąć coś, co powinno być normą? Dlaczego tak trudno sięgnąć po coś, co powinno być czymś absolutnie podstawowym? Jak zadbać o coś tak kluczowego i nie dać się wciągnąć w wyścig szczurów i bezmyślny konsumpcjonizm? Jak unikać obecnych na każdym kroku pułapek?
Oto jest pytanie!

Równowaga w życiu

Chcę więcej. Teraz

Dlaczego tak trudno nam zadbać o życiową równowagę? Pierwszym problemem jest konsumpcjonizm. Techniki, które doprowadzane są do perfekcjonizmu, pokazujące nam, czego absolutnie potrzebujemy i z jakich obszarów życia nie możemy zrezygnować.

Wmawia się nam, że nie damy sobie rady bez całej listy produktów – odzieży, gadżetów elektronicznych, kosmetyków, produktów spożywczych, mebli, samochodów, itd. Ciągle podsyca się w nas głód. Na każdym kroku się nas kusi. W sumie gdziekolwiek nie spojrzymy tam reklama, nad którą wcześniej pracował sztab specjalistów. W konsekwencji samo unikanie reklam w telewizji, internecie, niewiele daje.

Już wyjście do sklepu, bez którego przecież nie da się obejść naraża nas manipulację. Chodzi o to, żebyśmy kupiły więcej niż chciałyśmy i wydały pieniądze, których normalnie byśmy nie wydały.

Wzbudzanie głodu, pragnienia sprawia, że rośnie nasza potrzeba zarabiania więcej i więcej. No to pracujemy więcej, zmieniamy pracę. Dostajemy podwyżkę, ale ona szybko staje się elementem budżetu, na który nie zwracamy uwagi. Tak naprawdę to normalny mechanizm, sprawiający, że nasz poziom życia wzrasta, a my znowu chcemy więcej. W myśl zasady apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Komfortowe życie wymaga pracy. Konieczne stają się pożyczki, kredyty, a te nierzadko rodzą ogromny stres. I presja na zarabianie jest jeszcze wyższa.

Nic dziwnego, że pracujemy coraz ciężej i dłużej. Jesteśmy dostępne nie tylko w czasie pracy, ale w weekend. Zasypiamy z telefonem w ręku, o poranku pierwsze co to sprawdzamy pocztę firmową. Nie zauważamy, jak w nasze życie wkracza coraz bardziej praca. Sądzimy, że tak trzeba. Przecież każdy tak ma.

Pułapka wyścigu szczurów i konsumpcjonizmu

Ludzie oceniają nas po wyglądzie. My też ich w ten sposób oceniamy. Dlatego inwestowanie w siebie odbieramy nie jako fanaberię, ale jako coś oczywistego,  czym zwyczajnie trzeba się zajmować. To kwestia priorytetu, dobrej prezencji.

Już nie wystarczy dobry krem, konieczne stają się wizyty u kosmetyczki, zabiegi medycyny estetycznej u lekarza, odessanie tłuszczu, poprawa kształtu nosa i naprawa zębów. To wszystko kosztuje.

Nie chcemy być gorsze od innych, to musimy biec jak te szczury, które zrobią wszystko, żeby dostać się do celu. W tym dążeniu się tak mocno zatracamy, że nie widzimy innej opcji.

Do momentu aż dopada nas depresja – druga najpopularniejsza choroba na świecie, według szacunków zaraz ma być chorobą numer jeden. Pojawia się też wypalenie. Zauważamy, że czujemy się samotne, nieszczęśliwe. Przestaje się nam układać w życiu rodzinnym. W święta i w weekendy, gdy czas zwalnia denerwujemy się, nie umiemy się wyciszyć i odpocząć. Przestajemy lubić wakacje. Chcemy uciec. Dokąd? Oczywiście do pracy!

Dlatego najlepiej nie brać udziału w tym, do czego intensywnie wzywa nas
świat, mając ku temu konkretne motywacje – chęć zysku. Lepiej być ponadto.

Jeśli od razu się nie udało – czas na pobudkę. Zrozumienie, do czego nas to
wszystko prowadzi.

Równowaga w życiu – dlaczego jest taka ważna?

Równowaga w życiu zaczyna się od zrozumienia, do czego prowadzi dzisiejszy
propagowany styl życia:

  • do samotności,
  • zaburzeń odżywiania – albo przejadania się, albo głodzenia, kompulsywnych ćwiczeń i treningów,
  • uzależnienia od zabiegów medycyny estetycznej,
  • długiej listy kompleksów,
  • drażliwości, nerwowości, nałogów,
  • kłótni z najbliższymi,
  • stworzenia rodziny, w której dzieci są pozbawione opieki rodziców, są pozostawione same sobie,
  • nielubienia siebie,
  • depresji,
  • chorób serca.

Współczesny styl życia i brak równowagi w życiu pozwala co prawda zbudować kapitał. Zachłysnąć się pieniędzmi i niezależnością, jaką dają.

Odbiera nam jednak coś znacznie cenniejszego – spokój, szczęście i pasje.

Zamyka nas w bańce. Sprawia, że mamy coraz mniej czasu, jesteśmy coraz bardziej nerwowe i pozbawione prawdziwej radości życia.

Brak równowagi w życiu to niestety również gorsze zdrowie…i krótsze życie.

Po latach zazwyczaj człowiek uświadamia sobie, że zbyt wiele głupio stracił. Skupił się na ułudach, przegapiając ważne chwile, które już nie wrócą.

Brak równowagi w życiu sprawia, że tak naprawdę zmieniamy się w zombie. Nie jesteśmy sobą. Jesteśmy tylko robotami, trybikami w wielkiej maszynie świata.

Jak znaleźć równowagę w życiu?

Poszukiwanie równowagi w życiu i jej utrzymywanie to ciągła walka. Nie da się tego znaleźć i raz na zawsze zatrzymać. Niestety walka o nas – jako konsumentów – jest bardzo silna. Z roku na rok stosowane są coraz lepsze metody, by nas złamać, zachęcić do zakupów niepotrzebnych rzeczy, w praktyce zarobić na nas jeszcze więcej.

Jak z tym walczyć?

Najprościej świadomością, ciągłą edukacją, zrozumieniem, że nie uwolnimy się od tych aspektów. Będziemy kuszeni, wtłaczani w pewne role. Nasze niepopularne decyzje będą przyjmowane ze zdziwieniem, być może niewybrednie komentowane. Osoby chcące żyć inaczej będą budziły czasami złość. Jeśli pozostaną szczęśliwe, a to od razu widać, innych swoją postawą drażnią. Niekiedy rośnie motywacja, żeby udowadniać tym, co nie dali się nabrać na mit obecnej szczęśliwości, jak bardzo się mylą. W konsekwencji trzeba liczyć się z atakami słownymi, manipulacjami, różnymi metodami sprawdzenia nas. Tak, tak to właśnie działa…

Gdy mamy świadomość, możemy wybierać inaczej. Postanowić:

  • Że nie muszę mieć wszystkiego od razu.
  • Lepszy spokój niż „zarzynanie się” dla zasady.
  • Proste życie pozwala naprawdę dużo mniej wydawać.
  • Wpisanie relaksu w plan dnia to nie strata czasu, ale oszczędność – oszczędność na lekach i późniejszych kosztownych wizytach u lekarzy i psychologów.
  • Samodzielne gotowanie – proste i smaczne – jest tańsze i zdrowsze. Przy odrobinie samozaparcia – nie potrzebujemy do tego dużej ilości wolnego czasu. Doskonale sprawdza się na przykład wekowanie jedzenia i sięganie po słoiki z ulubionym daniem w pracowitym dniu.
  • Codzienny spacer – potrzeba 30 minut dziennie, by wzmocnić odporność, serce, poprawić wygląd, nastrój, schudnąć…To niewiele. Nic nie kosztuje, a daje świetne efekty.
  • Nauka – nauka dzisiaj jest dostępna za darmo. Naprawdę jest tyle możliwości, że nie musimy płacić za kosztowne kursy. Mamy biblioteki, czytelnie, darmowy zasób wiedzy online, filmy na youtube – mnóstwo materiałów za darmo, które pozwalają na rozwój bez drenowania portfela.
  • Unikanie nowości – które niekoniecznie są nam potrzebne, a zazwyczaj są bardzo drogie. Po czasie te „perełki” możemy kupić znacznie taniej, a przy okazji możemy zdecydować, czy naprawdę tego potrzebujemy.

Co jeszcze warto zrobić, by znaleźć równowagę?

Warto również umieć odpuszczać, znaleźć dystans. Zbudować zdrowy pogląd na świat i siebie. Wiedzieć, że wszystko co złe – minie. Ale to, co dobre, też nie trwa wiecznie. Patrzeć czasami wstecz, po to, żeby uświadomić sobie, że to nie pierwsza zawierucha w życiu, że przetrwałaś wcześniej, teraz też dasz radę.

Co jeszcze?

Warto zrobić coś niepopularnego na masową skalę, ale chętnie praktykowanego przez osoby świadome. Odciąć się: od telewizji – zjadacza czasu. Ograniczyć czas spędzony w internecie, zwłaszcza social media. Tam nie znajdziesz prawdy. Są tam ludzie tacy, jak Ty. Pokazujący jednak tylko wycinek swojego życia – ten najlepszy. Wystudiowane pozy, filtry, doskonałe ujęcia. Może Ci się wydawać, że inni mają lepsze, doskonałe życie. To mit. Jest wprost przeciwnie.

Każdy ma chwile zwątpienia, zagubienia. Każdy czasami nie ogarnia, gubi się. To normalne. Bazowanie na mediach społecznościowych to co najwyżej nałóg, pigułka pełna kompleksów i irytacji, którą codziennie łykamy na własne życzenie i odpowiedzialność.

Zmniejsz czas spędzany przed niebieskim ekranem, a dość szybko przekonasz się, że…to nie takie proste. Bo już jesteś uzależniona. A gdy Ci się uda, że czujesz się znacznie lepiej. Warto spróbować!

Zyskaj czas

Gdy rozprawisz się z największymi zjadaczami czasu, zyskasz czas. Będziesz mogła na nowo poczuć się dobrze – tu i teraz. I nauczyć takiego podejścia dzieci.

Zobaczysz, jak one są dzisiaj zagubione, zmęczone. Silna Ty, będziesz miała kompetencje, by uchronić swoje dzieci. Ucząc je od samego początku, czym jest równowaga w życiu, dajesz im bezcenny dar. Naprawdę jest o co walczyć.

Choć zmiana nie jest prosta.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj