Czułość – liczy się tak jak obecność i zainteresowanie

Nie ma bliskich relacji bez czułości. Czułość znamy już od najmłodszych lat. Nasze mamy, o ile miałyśmy szczęście mieć za mamę odpowiednią osobę, były dla nas czułe. Pokazywały nam w ten sposób, na czym, między innymi, polega miłość. Z czasem czułości doświadczałyśmy także od innych osób. Przyjaciół, gdy byłyśmy czule przytulane, pocieszane w trakcie licznych nastoletnich dramatów. I od pierwszych miłości, gdy trafiłyśmy na odpowiednie osoby. Czułość to nie tylko obecność, to troska i zainteresowanie. To coś, co sprawia, że jesteśmy blisko drugiej osoby.

Czułość to delikatność

Czułość to delikatność. Jakaś wyższa forma spokoju, którą obdarzamy drugą osobą. Nie musi mieć charakteru seksualnego. Nie. Może być przyjacielska, czysta i jednoznaczna w przesłaniu, bez żadnych podtekstów.

To akceptacja. Przyzwolenie do popełniania błędów. Zrozumienie, że możemy być takie, jakie jesteśmy. Żadne tam wymagania bycia idealną, doskonałą. O nie.

To szczerość. W pewnym sensie mistyczność, coś, co na co dzień nam umyka. Jakiś głębszy sens.

Czułość to niesienie wsparcia za pośrednictwem naszej postawy, gestów, słów i decyzji. To wkraczanie na wyższy poziom komunikacji. Jest jak niewidzialna więź łącząca dwie osoby, którym na sobie zależy.

Czułość to wrażliwość na drugą osobę

Nie da się być czułą, nie dostrzegając drugiej osoby. Można oczywiście nie patrzeć, w sensie fizycznym, zamknąć oczy. Jednak wtedy patrzy się sercem. Czułość tego wymaga. Jest tożsama wrażliwości i empatii.

Gdy jesteśmy czułe, to mamy silny kontakt z drugą osobą. Nie zrywamy go krzykiem, kłamstwem. Nie da się być agresywną i czułą zarazem. Ale już manipulować można, sięgając po narzędzie, jakim jest czułość, by przyćmić kogoś czujność. Zakryć zdrowy rozsądek.

Tak działają toksycy, są, zwłaszcza na początku związku, szalenie czuli, zaangażowani, mili. To jednak tylko zasłona dymna. To ich sposób, by wkupić się, zdobyć nasze zaufanie.

Niestety w związku z tym, że czułość jest tak elektryzująca i tak bardzo miła nierzadko bez cienia buntu czy sprzeciwu zawierzamy jej. Nie mamy wątpliwości. Nie jesteśmy w stanie przyjąć, że ktoś może ją udawać…Dopiero z czasem rozumiemy, że zostałyśmy nabrane na czyjąś czułość. I że tak, niektórzy potrafią nią manipulować.

Uśmiech, gesty, ale też słowa

Czułe mogą być słowa mówione szeptem, na przykład wprost do ucha. Czuły może być uśmiech, który potrafi pokrzepić z odległości kilku metrów. Czułe mogą być też słowa, które brzmią całkiem inaczej niż zwykły komunikat. Daje wsparcie, wielką siłę i moc. Nawet największy problem przekazany za ich pośrednictwem nie wydaje się aż taki straszny.

Z czułością możemy patrzeć na małe dzieci, zwierzęta, wielką miłość, piękne historie, choćby te z kart książek czy z ekranu telewizora. Czułość wyklucza możliwość zrobienia komuś krzywdy. Z niej płynie dobroć.

Czułe są też gesty – przytulenie, poklepanie po plecach, wzięcie kogoś za rękę. I to właśnie o tę czułość się rozchodzi. To ona jest dużo ważniejsza niż każdy, teoretycznie bardziej intymny akt, który może połączyć dwie osoby. Jest jak intymność, która łączy ludzi dużo ściślej i na dłużej.

Obecność i uważność

Nie da się dać drugiej osobie nic cenniejszego niż czas. To on jest najważniejszy. To nasza obecność i uważność na drugiego człowieka, jego akceptacja bez sprzeciwu – są najistotniejsze. I gdy to wszystko jest, może być też czułość, delikatność, która zmienia nas na lepsze. Wycisza, uspokaja, daje poczucie bezpieczeństwa.