Każdy człowiek zasługuje na szacunek. W teorii, bo w praktyce bywa z tym różnie. Dlaczego? Bo nie szanujemy się same. A gdy same dla siebie nie jesteśmy dobre, nie ma co oczekiwać, że inni będą nas dobrze traktować.
Wiele z nas godzi się na gorsze traktowanie z obawy przed odrzuceniem. Wysyłamy w ten sposób komunikat: wiele wytrzymam, byle byś był obok. Nieważne jaki, byle obecny. Jako przyjaciel, miłość życia, brat, ojciec, przyjaciółka, mama…A to, jak mnie traktujesz, jest mniej istotne….Ja wiele zniosę…
Do czego prowadzi taka postawa?
Nie pytaj, dlaczego on Cię tak traktuje. Zapytaj, dlaczego sobie na to pozwalasz
To, jak traktują nas ludzie, zależy w głównej mierze od nas samych. Kluczowa jest nasza postawa, sposób bycia, to jak się zachowujemy, co o sobie mówimy. Bardzo istotne jest, czy reagujemy na zaczepki, czy skutecznie umiemy sobie z nimi radzić, czy jesteśmy konsekwentni, zdyscyplinowani.
Co myślisz o sobie sama
Problem z poczuciem, że “nikt mnie nie szanuje” wynika często z prostego faktu, że “ja sama siebie nie szanuję”. Myślę o sobie źle, kajam się, krytykuje, uważam, że inni są ważniejsi. Nic dziwnego, że moje otoczenie wierzy dokładnie w to, co ja. Skoro sama siebie nie umiem mądrze pokochać, trudno oczekiwać tego od innych.
Jak szanować siebie?
Przez wiele lat powiedzenie “szanuj się, kobieto” było opacznie rozumiane. Traktowano je jako przykaz zachowania “czystości”, unikania kontaktów seksualnych przed ślubem, życia w cnocie z etykietą dobrej i nieskazitelnej.
Dzisiaj wiemy, że szacunek do siebie oznacza coś innego, głębszego. Dotyczy szanowania swoich uczuć, potrzeb, wyborów. Oznacza nierobienie nic przeciwko sobie i dbanie o swoje dobre samopoczucie, bez zmuszania się do usługiwania innym i działania z wykluczeniem własnego systemu wartości. Szanowanie się to dawanie sobie szansy na miłość i przyjaźń bez pogwałcenia własnych praw, to jasne mówienie “nie” i stanie na straży własnych granic. To wybaczanie sobie. To bycie dla siebie miłą. Szanować się, to nie dawać się wykorzystywać. Szanowanie się to brak akceptacji dla byle jak i byle gdzie, to odrzucanie skrawków, okruchów uczuć. To rozwijanie się i bycie coraz mądrzejszą.
Czy tak się właśnie szanujesz?
Mądre słowa. Jak same o siebie nie zadbamy, o swoje potrzeby, to nikt o nas nie zadba. Z dawnym powiedzeniem to ma niewiele wspólnego.
Zgadza się 🙂
Bardzo fajny, prawdziwy tekst!
pozdrawiam serdecznie z nad filiżanki kawy:)
Dziękuję. Również pozdrawiam 🙂
Jakie to proste z założenia! A jakie ważne!
Prawda? 🙂
Wiele czasu mi to zajęło, ale dziś mogę powiedzieć, że szanuję siebie i sama siebie traktuję tak, jak chciałabym być traktowana przez innych.
To już naprawdę wiele 🙂
Kolejny raz nie mogę się z Wami nie zgodzić. To prawda, że to jak postrzegamy siebie ma wpływ na to jak postrzegają nas inni. Jeżeli sami nie szanujemy siebie hipokryzją jest wymaganie tego od innych.
Otóż to 🙂
Trafne i bardzo mądre. Tak samo jeśli sami siebie nie zaakceptujemy to nie mamy co liczyć, że ktoś to zrobi – podobnie jest z miłością 😉
Naucz się szanować, szanuj siebie a wtedy inni będą szanować Ciebie.
Polub siebie – inni Ciebie polubią.
Pokochaj siebie, naucz się kochać i wtedy możesz oczekiwać, że ktoś pokocha Ciebie 🙂
Wszystko się zgadza…
Dla mnie szanowanie się to też nie zmienianie się ze względu na kogoś.
Też tak myślę
Fantastyczny post! Co racja to racja. Jak sama nie będziesz się szanować, to nikt tego nie zrobi za Ciebie. 🙂
To prawda jak sami siebie nie szanujemy, to nikt nas nie będzie szanował 🙂
Ja ciągle mam problem z szacunkiem do siebie, jestem wobec siebie za surowa. Mam nadzieję, że z czasem zmądrzeje i będę siebie lepiej traktować