Można mieć fantastyczną pracę, duży dom, szafę pełną pięknych ubrań, jednak jeśli brakuje obok nas wartościowych ludzi to na nic. Nie ma z kim świętować awansów, nie ma kogo posadzić przy długim stole, ani z kim wyjść na zakupy. Można oczywiście budować wielkie domy i otaczać się wysokimi murami. Jednak jeśli w środku jest pusto, nie bywa gwarno i nie ma do kogo się przytulić, to czegoś brakuje. Pojawia się pustka, którą trudno czymś zapełnić. Bo to właśnie dobre relacje są fundamentem naszego życiowego szczęścia. To nie mój wniosek, ale wielu grup naukowców. Problem w tym, że do budowania dobrych relacji potrzeba szczęścia i…czasu. Często brakuje nam jednego i drugiego. Tego drugiego trochę na własne życzenie….
Czas dla związku
Związek, nawet najszczęśliwszy, nie jest nam dany raz na zawsze. Dzisiaj mamy tego świadomość, jak nigdy dotąd. Rosnąca fala rozwodów i poczucia samotności a także niezrozumienia w związku to naoczne dowody. Powodem oczywiście nie zawsze jest brak czasu, często jego synonimy – brak wrażliwości na drugą osobę, zatracenie się w codziennych obowiązkach, zapomnienie o tym, co jest najważniejsze w byciu razem, poczucie się zbyt pewnie, traktowanie drugiej osoby, jak swoją własność. A także egoizm, niedojrzałość… Można by wymieniać i wymieniać. Błędy są po każdej ze stron.
Jednak to wartościowy czas we dwoje mógłby wiele zmienić.
Mężczyźni traktują często kobiety jak darmową firmę sprzątającą i gotującą (na szczęście w tym temacie już widać naprawdę znaczące zmiany). Kobiety z kolei mają tendencję do zapominania po urodzeniu dziecka (nawet przez lata), że oprócz dziecka jest też on. Zbyt łatwo wchodzimy w rolę mam i zbyt często zapominamy o tym, że jesteśmy też kobietami i żonami.
Niestety zaniedbania początkowo wydają się niegroźne. Można wiele robić kosztem związku. Karierę, dorabiać się, budować dom, wychowywać dzieci, kształcić je, zaspokajać nawet najmniejsze pragnienia. Problem w tym, że związek choć długo czeka, w końcu przestaje. To, co przez lata było odkładane na ciągle “nieprzychodzące” jutro pokazuje, że jutra już nie ma. Nie ma go razem. Tylko osobno.
Przeczytaj – w złym małżeństwie umieramy powoli.
Czas dla dzieci
Dzieci rzadko mówią nam o tym, co je gnębi, gdy o to poprosimy. Nie opowiadają o najistotniejszych rzeczach wtedy, kiedy mamy czas.
Są jak gąbka. Muszą dobrze nasiąknąć wodą, by móc się nią podzielić. Dopiero wtedy, kiedy otrzymają wystarczającą ilość uwagi, wsparcia i akceptacji zaczynają oddawać to, czego oczekujemy od nich.
Podobnie jest z rozmową. Niestety nie ma innego sposobu, by poznać i polubić (!) własne dziecko, jak przebywając z nim nie tylko od święta. Liczy się codzienność, wyrywane chwile zabieganej rzeczywistości. Istotne są dobrze ustawione priorytety, nie tylko w słowach, ale w czynach.
Ważne jest robienie czegoś razem, tak na 100%, bez odbierania telefonu (zawsze ważniejszego niż syn czy córka), bez przeglądania smartfona. Trzeba nauczyć się być dla drugiej osoby. Mądrze być.
Czas dla rodziny i przyjaciół
Trudno kogokolwiek oceniać. Żyjemy w bardzo wymagających czasach. Dlatego niełatwo nam wygospodarować czas na spotkania z rodziną i znajomymi.
Zdarza się, że widujemy się z najbliższymi rzadko, nie dlatego, że nie chcemy, ale dlatego, że naprawdę mamy problem, by to zmienić. Stąd powszechne “zgadamy się” i “musimy się spotkać”, z których niewiele wynika. Stąd także takie umęczenie, gdy raz do roku trzeba usiąść do stołu z osobami, których tak naprawdę nie znamy i nie rozumiemy.
Dobre relacje z najbliższymi to wielka moc. Inspirują, motywują oraz są niezastąpione w trudnych chwilach. Niestety potrzebują czasu…i szczerości.
Czas dla siebie
Żeby mieć dobre relacje z najbliższymi, trzeba także zadbać o siebie. Choć mówi się o tym dzisiaj naprawdę często, to prawdą absolutną jest, że nie ma innej drogi, jak pokochanie siebie. To właśnie od miłości “własnej” wszystko się zaczyna.
Jedni potrzebują sporo czasu w samotności. Tak bardzo im tego brakuje, że daliby wiele za choć chwilę “świętego spokoju”, inni “czas dla siebie” rozumieją jako przebywanie z innymi w miłej atmosferze. Jesteśmy różni, jednak to, co nas łączy to fakt, że każdy z nas ma dla siebie tylko 24 h doby. I każdy musi się mierzyć z tym, że nie da się kupić ani minuty więcej. I całe szczęście!
Zgadzam się z Tobą kochana. ☺
Bardzo mądry wpis. Zgadzam się ze wszystkim. Każda relacja jest jak kwiat – niepodlewany usycha…
Bardzo ciekawy tekst, kiedy coś się psuje w związku, najważniejsza jest rozmowa, mówienie o emocjach, o tym co dla nas jest ważne. Oraz umiejętność słuchania i rozumienia, potrzeb drugiej osoby, empatia.
Zajebisty mądry tekst. Brawo