To jak życiowe ADHD. Nie usiedzisz. Nie dla Ciebie zbyt długa bezczynność. Choć relaks uwielbiasz, to tylko na swoich, ściśle określonych zasadach. Świadomy, planowany z premedytacją. To jak zrywanie najsmaczniejszych jabłek z drzewa. To, co najlepsze bierzesz dla siebie. Bo wiesz, że na to zasługujesz. Nie przejmujesz się już tak zasadami, niuansami…. Nie wiesz, co to owoc zakazany, którego nie wypada zjeść. Masz świadomość, z czym wiąże się każdy krok i po prostu go stawiasz, jeśli masz ochotę. Bo już wiesz, co dla Ciebie jest dobre. Po 40 pragniesz doświadczać życia. Czujesz całą sobą, że to Twoje życie. I drugiego nie będzie.
Żyjesz świadomie
Kurtyna opadła. Klapki z oczu wraz z nią. Po 40 żyjesz świadomie. W końcu. I to naprawdę wiele zmienia. Nawet to, że po 40 możesz być, mając 35 lat. Bo czasami 40 przychodzi do Ciebie szybciej. To nie wiek. To świadomość.
Nie odpuścisz
Dziwne to uczucie. Dawniej nieznane, dzisiaj wypełnia Cię po brzegi. Wiesz, że będziesz działać, mimo wszystko. Nie odpuścisz. Powodów jest całe mnóstwo, bo czujesz, że możesz, że masz siłę, że dasz radę, bo życie jest za krótkie. I to naprawdę najwyższy czas, żeby zacząć żyć naprawdę.
Bo lepiej żyć teraz. Żyć za życia. Nie u kresu sił.
Już się nie boisz
Przede wszystkim już się nie boisz. Co ludzie powiedzą, co się stanie, gdy nie wyjdzie, jak sobie poradzisz, gdy nadejdzie chwila zwątpienia. Wiesz, że wtedy usiądziesz, dasz sobie czas na odpoczynek i poczekasz na przypływ sił. To nic złego. Nawet zapłakać. To bardzo ludzkie, naturalne, coś, czego nie warto się wstydzić. Bo wszystko mija. Złość i smutek też. Ważne, żeby nie pozwolić mu zniszczyć siebie i innych.
Wiesz, że można
Już nie stoisz w kącie. Nie pytasz o zgodę, czy możesz żyć, jak tego chcesz i być szczęśliwą na swoich zasadach.
Wracasz do siebie. Po długiej podróży, błądzeniu, po godzinach niepewności. W końcu jesteś u siebie, w domu.
Możesz rozczarować…tylko siebie
Nie interesuje Cię tak zdanie innych, jak kiedyś. Masz odwagę w końcu żyć dla siebie. Swoje zdanie stawiać na pierwszym miejscu. Masz świadomość, że cokolwiek byś nie zrobiła i tak nie zadowolisz wszystkich. Żyjesz tak, żeby nie rozczarowywać siebie.
Bo to czas najwyższy
Po 40 jesteś życiowo nadpobudliwa. W pozytywnym tego słowa znaczeniu. Żyjesz tak, jak wcześniej nie miałaś odwagi. Dokładnie w taki sposób, żeby nie żałować tego, że nie spróbowałaś. Bo żałowanie błędów to co innego niż żal za tym, że nie miało się odwagi nawet spróbować.
PO 40 fajnie jest 🙂
Życie po 40, jak jest po 40, odważna kobieta, kobieta ciesząca się życiem, kobieta zrywa jabłko
To prawda – po 40. jest super! I nie zamieniłabym się z nikim!