Agresywny partner

1

O kobietach, które tkwią latami przy przemocowym partnerze mówi się zazwyczaj źle. Jak mogły być tak głupie. Zwłaszcza jeśli są nie tylko żonami, ale też matkami. Jak mogły pozwalać, żeby córki i synowie na to patrzyły i przyjmowały to za normę. Przecież powinny być odpowiedzialne za siebie i za własne dzieci. Powinny chronić siebie i innych. A z jakiegoś powodu nie zrobiły tego. Agresywny partner również zbiera niepochlebne opinie. Zwłaszcza jeśli swojej agresji pójdzie o krok za daleko. I użyje pięści. Jednak jeśli „tylko” krzyczy, awanturuje się, zimnym wzrokiem mówi straszne rzeczy, to…przecież
nie jest tak źle. Od razu wiele osób go usprawiedliwia. Bo przecież nikt nie jest idealny, każdy ma prawo wybuchnąć. Jednak czy na pewno? Gdzie jest granica między byciem zdenerwowanym a patologicznie agresywnym?

Agresywny partner

Agresywny partner ma przecież wybór

Życie to nie bajka. Każdy z nas mierzy się codziennie z wieloma problemami. Bywa naprawdę trudno, czasami beznadziejnie. Jednak to żadne usprawiedliwienie. Jako osoby dorosłe powinniśmy umieć radzić sobie z problemami. Jeśli nam się to nie udaje, należy szukać pomocy. Jest mnóstwo możliwości.

  • Możemy zdecydować się na terapię.
  • Spotkania z psychologiem.
  • Wizytę u psychiatry, żeby ocenić np. czy nie cierpimy na depresję.
  • Możemy zmieniać się samodzielnie – sięgnąć po dobrą książkę, zapisać się na szkolenie online. Uczyć się komunikacji bez przemocy.
  • Spotkać się z inspirującymi ludźmi.
  • Znaleźć sposób na stres.

Nasze emocje i problemy to nasze wyzwanie. Powinniśmy sobie z nimi radzić. Nie możemy nimi obarczać bliskich osób, wyżywając się na nich. Jeśli to robimy, to najprawdopodobniej krzywdzimy tych, których kochamy.

Agresywny mężczyzna nie radzi sobie z emocjami, zwłaszcza ze złością. I jeśli on sam
nie znajdzie w sobie motywacji, żeby z tym problemem sobie poradzić, nikt mu nie pomoże.

Po czym poznać, że on jest agresywny?

  • Jest nieprzewidywalny.
  • W tracie kłótni impulsywny, wulgarny, grozi, użala się nad sobą w taki sposób, by przejąć
    kontrolę nad drugą osobą.
  • Jego złość jest tak przekierowywana, że krzywdzi najbliższe osoby.
  • Złość nie jest konstruktywna, nie służy wyznaczaniu granic. Ona rani, atakuje i dotyka.
  • Być może problemem staje się bierna agresja. Mężczyzna nie radzi sobie ze złością i ucieka w gry, hazard, alkohol.

Jak reagują najbliżsi na agresywnego mężczyznę?

Agresywny partner zmienia cały dom. Całą energię w nim obecną.

Agresywny partner wyładowuje swoją złość. Jest głośny, niestabilny, rozchwiany. Zazwyczaj nie patrzy w oczy, miota się. Gdy wyładuje złość, uspokaja się. Czasami przeprasza. On już czuje się lepiej, jednak jego otoczenie jest druzgotane, wewnętrznie posiniaczone i zniszczone. Potrzeba dużo czasu zanim wróci do równowagi.

Taki sposób radzenia sobie ze złością jest mocno wyczerpujący dla wszystkich domowników.

Reakcje na niestabilne zachowywanie mogą być różne. Najczęściej jest to wycofanie. Żeby przewrażliwionej osoby nie denerwować i nie prowokować – schodzi się jej z drogi i z oczu.

Czasami w konfrontacji z agresją pojawia się milczenie. Kobieta z obawy przed interakcją z agresywnym partnerem przestaje się odzywać.

Milczenie

Kobiety gdy zauważają czynnik zapalny, milczą. Dzieci instynktownie również. Zamykają się w swoich pokojach. Starają się nie zwracać na siebie uwagi. Są albo bardzo grzeczne albo wprost przeciwnie. Jest również inna strategia radzenia sobie z problemami.

Odwrócenie uwagi

Niektóre dzieci w wyniku „zagrożenia” próbują walczyć i koncentrować uwagę na sobie. Żeby agresywny tata znowu nie „zrównał z ziemią” tego, co pieczołowicie budował przez ostatnie dni, czy tygodnie, dziecko rezolutnie przekierowuje uwagę na siebie. Staje się „niegrzeczne”, po to, żeby cała złość mogła skupić się na nim, żeby agresja została na nim wyładowana. To mechanizm obronny, zazwyczaj nieuświadomiony, mający na celu uchronienia poczucia bezpieczeństwa dziecka – stabilności rodziny.

Gdy agresja to również przemoc fizyczna

Można być agresywnym słowem, gestem, postawą. Można też być agresywnym i stosować przemoc fizyczną. Obie te formy są podobne. Żadna z nich nie jest gorsza.

Niektóre dzieci wspominając wychowywanie z agresywnym rodzicem (nie zawsze musi być to agresywny tata), po latach przyznają, że agresja słowna była dużo gorsza. Znęcanie się psychiczne przez tygodnie było nie do wytrzymania. Łatwiej byłoby gdyby rodzic po prostu „złamał się”, walnął paskiem i byłby spokój. Bolałoby, ale szybko by minęło. A tak tkwiło się w patowej sytuacji tygodniami.

Żadna forma przemocy nie jest dobra. Obie są trudne i niedopuszczalne. Jednak dzisiaj często przemoc psychiczną, agresję słowną traktuje się jako „nic”. Nie ma siniaków, śladów na ciele, to przecież nic się nie dzieje. Ależ nie!

Krzyki, wyzwiska, szyderstwa, wyśmiewanie, trzaskanie drzwiami, ostentacyjne zachowania, odrzucenia najbliższych bolą równie mocno jak uderzenia.

Agresywny partner – trzeba reagować

Czym się różni agresja od złości? Kiedy jeszcze zachowanie danej osoby uważa się za normalne, a kiedy jako przekroczenie granic?

Zazwyczaj widzimy to i odczuwamy intuicyjnie. Zdenerwowana mama czy zdenerwowany ojciec to osoby wyprowadzone z równowagi, ale nadal mające kontrolę nad sytuacją. Mogą trząść się im ręce i drżeć głosy, ale pozostają w kontakcie z dziećmi. Dzieci się ich nie boją.

Nie kulą się w sobie, nie odmawiają współpracy, nie chowają się po kątach. Zdenerwowany rodzic jest przewidywalny.

Agresywny partner natomiast traci kontrolę nad sobą i swoimi reakcjami. Daje ponieść się emocjom, nie umie ich ujarzmić. Staje się nieprzewidywalny. Boją się go nie tylko dzieci, ale również jego partnerka – dorosła kobieta. Gdy w związku pojawia się lęk tego typu, jest to sygnał alarmowy. Trzeba działać.

Szukać profesjonalnego wsparcia. Żeby ratować osobę, która ma problem, jej rodzinę…i mieć szansę na uratowanie związku. Jeśli zbagatelizuje się te sygnały, niestety ryzyko rozstania dramatycznie rośnie.

Żadna świadoma kobieta, która uzmysłowi sobie, co się dzieje, nie pozwoli sobie na dłuższą metę na agresję w domu. Czy to agresję słowną, czy tym bardziej fizyczną.

Kluczowe jest uświadomienie sobie problemu i próba zmian. Należy nauczyć się konstruktywnego wyrażania złości i niezamieniania jej w agresję. Potrzeba nauki komunikacji bez przemocy.

1 KOMENTARZ

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj