4 zasady, których warto się trzymać. I tak właśnie zmienia się życie

Są cztery zasady, które potrafią zmienić życie. 4. Tylko cztery. To nie żadne czary, żadna wielka magia. To kwestia odpowiedzialności, cierpliwości i zmiany podejścia. W teorii prosta, w praktyce niezwykle trudna, jednak zawsze skuteczna. Tak, jak ustawiczna praca nad sobą. Jakie to zasady?

Cztery zasady

Te zasady to nie mój wymysł. To cztery umowy, które warto zawrzeć samej ze sobą, opisane w szczegółowy sposób w książce sprzedanej w ponad 3 milionach egzemplarzy i przetłumaczonej na 30 języków. Mowa o “Czterech umowach” Don Migue Ruiz, opartych na pradawnej mądrości Tolteków.

Dzięki nim można zerwać z tym, co nas ogranicza i sięgnąć po to, zapewnia nam wolność i prawdziwe szczęście.

Zasada pierwsza. Szanuj swoje słowo

Innymi słowy – myśl, co mówisz. Nie mów wszystkiego, co myślisz. Zastanawiaj się i gdy trzeba milcz. Szanuj swoje słowo, czyli dotrzymuj obietnic. Jeśli coś powiesz, zrób wszystko, by wywiązać się z deklaracji.

Nie paplaj bez sensu. Unikaj używania słowa przeciwko sobie. Słowo jest siłą. Mówi o Tobie najwięcej.

Zastanawiaj się, jakie skutki niosą nieprzemyślane komunikaty. Słowa potrafią ranić jak ostra strzła. Dlatego nie obmawiaj, nie oceniaj pochopnie. Bądź uczciwa i skromna w osądach. Pamiętaj o zasadzie, w myśl której – nigdy nie znasz wszystkich okoliczności i nie jesteś w stanie w pełni sprawiedliwie kogoś ocenić.

Zasada druga. Nie bierz niczego do siebie

Rzadko chodzi o Ciebie. Jeśli ktoś Cię rani, atakuje, obmawia, tak naprawdę problemem dla niego nie jesteś Ty. To on ma problem. Zazwyczaj mierzy się z ogromnym bólem, rozczarowaniem, tak mocno cierpi, że nie potrafi inaczej. Nie umie znieść szczęścia innych, dlatego atakuje, często na oślep.

To, co ludzie mówią i robią to ich projekcja. Te obszary rzeczywistości, z którymi się mierzą. Wady, które widzą w Tobie to ich własne lęki, braki, z którymi nie potrafią sobie poradzić.

Dlatego zrozum, to naprawdę nie chodzi o Ciebie. Bądź odporna na działania i opinie innych. Jeśli przestaniesz brać do siebie zdanie innych, staniesz się wolna. Inni stracą nad tobą kontrolę.

Poza tym inni w gruncie rzeczy poświęcają nam zdecydowanie mniej uwagi niż nam się wydaje. Myślą o sobie, nie o Tobie.

Im szybciej uniezależnisz się od zdania innych na Twój temat, tym lepiej. Buduj swoją wartość, poznając siebie, uniezależniając się od zdania innych.

Zasada trzecia. Nie zakładaj niczego z góry

Wiem, że nic nie wiem. Świat jest pełen tajemnic i nieprzewidywalny, dlatego nie zakładaj, że wiesz, że będzie tak, jak pragniesz. Zadawaj pytania, bądź ciekawa, szukaj rozwiązań. Ucz się nowych rzeczy. Poznawaj inne osoby, które potrafią nieść mnóstwo inspiracji.

Nie bój się otwarcie mówić, wyrażać swoje myśli. Sprawdzaj, pytając, czy zostałaś dobrze zrozumiana. Nawet nie wiesz, jak często ktoś może inaczej odebrać Twoje słowa niż chciałaś…

Zasada czwarta. Rób wszystko najlepiej, jak potrafisz

I ostatnia zasada.

Nie odpuszczaj, rozwijaj się. Każdego dnia będziesz potrafiła więcej, lepiej. Jednak uwaga. Nie daj się iluzji perfekcyjności. Nigdy nie będziesz idealna i dobrze – bo nie chodzi o cel, ale o drogę, rozwój.

Każdego dnia rób wszystko jak najlepiej, na tyle, na ile masz sił. Powinnaś czuć przy tym radość, spełnienie. Jeśli jest odwrotnie, zwolnij…

Skupiaj się nie tylko na tym świecie, który widzisz, ale także na swoim świecie wewnętrznym – na tym kim jesteś i dokąd chcesz dążyć.

Bądź nieskazitelna w słowie. Nie zakładaj niczego. Nie bierz niczego do siebie. Zawsze staraj się jak najlepiej.