Czy można być szczęśliwą w związku przez długie lata?

0

W świecie, w którym rozpada się co drugie, ewentualnie co trzecie małżeństwo, można zwątpić w miłość. Skoro przyrzekamy sobie wierność i uczciwość na lata, a potem ranimy się na tak wiele sposobów, to jak tu być optymistką? Niektórzy nie ukrywają, że są zdania, że już sama idea monogamii wśród ludzi jest głupia i pozbawiona sensu. Jednak czy tak jest rzeczywiście? Czy można być szczęśliwą w związku przez długie lata, a może to co do zasady niemożliwe? Może jest tak, że pary będące ze sobą przez wiele lat…po prostu oszukują siebie i partnera? Bo pozostają w relacji z różnych powodów, ale na pewno nie z
miłości….?

Czy można być szczęśliwą w związku przez długie lata?

Etapy miłości

Problem jest wieloczynnikowy. Jednym z pierwszych, kluczowych jest mylenie miłości z zauroczeniem.

Niektórzy wchodzący w związek mają mylną opinię na temat istoty związku jako takiej. Uważają, że relacja z drugą osobą przypomina scenariusz komedii romantycznej. Ma być zawsze pełne porozumienie dusz, lekkość i radość, która stanowi potwierdzenie dobrego dobrania się i znalezienia kogoś, kto jest nam pisany. Mamy mieć pewność, że ta osoba, która jest obok, jest dopasowana do nas pod każdym względem.

Gdy pojawiają się z kolei trudności, wyzwania, smutek i rozczarowanie, to bardzo szybko kiełkuje myśl, która na początku jest szeptem, ale dość szybko przechodzi w głośny krzyk – „nie chcę tak żyć. Zasługuję na coś lepszego”. I zaraz po niej: „muszę się uwolnić!”.

Ludzie nie rozumieją, że:

  •  każda miłość się zmienia,
  • każda relacja przechodzi kryzysy,
  • wyzwanie to nie spijanie śmietanki z ust, ale dogadanie się, gdy jest trudno,
  • niezwykle rzadko zdarza się, że druga osoba odpowiada nam w 100%,
  • istotniejsze jest to, czy akceptujemy czyjeś wady, niż to czy kochamy zalety.

Główny problem współczesnych związków to nierozumienie tego, że relacja z czasem po prostu zmienia się. I czym innym jest zauroczenie, typowe dla pierwszej fazy miłości, a czym innym jest dojrzały związek.

Jakie są etapy małżeństwa? Jest ich 5

Nierealne oczekiwania

Problemem są także nierealne oczekiwania. Nie umiemy budować długoletnich związków, bo pragniemy od drugiej osoby, żeby była dla nas wszystkim, całym naszym życiem.

Chcemy, żeby ktoś wypełnił naszą codzienność w sposób doskonały: niemal mistyczny, był zawsze i wszędzie, nigdy nie wątpił, nigdy nie nawalał, czytał w naszych myślach: był najlepszym przyjacielem, kochankiem, kimś z kim będziemy świetnie się bawić, uczyć się, dobrze czuć z nim w każdej sytuacji: w muzeum i na stadionie, w parku i na imprezie, przy stole na rodzinnym spotkaniu i na kolacji biznesowej.
Problem w tym, że jesteśmy tylko ludźmi, istotami niedoskonałymi w swojej prostocie i banalności.

Popełniamy błędy, również w związkach. Nawalamy, zapominamy, nie mamy siły, ochoty, wygrywa w nas lenistwo. Nie zawsze się nam chce.

Oczekiwanie od jednej osoby perfekcyjności na każdym polu może być pasmem rozczarowań. Zdarza się, że można mieć co prawda „mężczyznę od wszystkiego”, jednak zazwyczaj zdrowiej utrzymać realne podejście i nigdy nie rezygnować dobrowolnie z sieci wsparcia: mieć obok siebie przyjaciół, rodzinę, znajomych. Mężczyzna nie musi spełniać wszystkich naszych oczekiwań.

Nasz partner nie lubi chodzić na komedie romantyczne do kina? Idźmy z koleżankami. Nie przepada za bieganiem? Można pobiegać z sąsiadką. Nie trzeba przekonywać się nawzajem do tego samego hobby.

On może sam chodzić na ryby, czy z kolegami na kręgle, a ty możesz czytać książki, czy zapisać się do klubu fitness. Niby oczywiste sprawy, a jednak wiele osób w relacji chce się pochłonąć w pełni i nie pozwala drugiej osobie spędzać czasu z innymi osobami.

Żaden związek nie powinien być więzieniem ani pułapką.

Połówka jabłka

Ludzie chcą, żeby druga osoba ich dopełniła, dookreśliła, potwierdziła ich wartość. Mam faceta to jestem dobra, doceniana, wyróżniana. Jestem kimś.

Bez mężczyzny? To na pewno coś z nią jest nie tak.

Ludzie myślą o sobie jak o połówce jabłka, czymś wybrakowanym i niepełnym. Szukają wybawiciela, księcia na białym koniu, kogoś, kto się nimi zaopiekuje, kto będzie czuwał i bronił.

Nie są to złe pragnienia. Jednak tylko wtedy jeśli poprzedzi je praca nad sobą. Dobre przygotowanie do życia, w którym poczujemy się kompletne, prawdziwe i „całe”. Nie będziemy zagubione czy w jakiś sposób „wybrakowane”. Poczujemy się dobrze same ze sobą. Będziemy dla siebie wystarczające. Dopiero wtedy, gdy tak się stanie, jesteśmy w stanie czerpać prawdziwą, spokojną wartość z bycia w relacji.

Czy można być szczęśliwą w długoletnim związku?

Można być szczęśliwą z tą samą osobą przez lata. Trzeba jednak mieć świadomość, że:

  1. Szczęście nie jest tym, co zostaje nam po prostu dane.
  2. Na szczęście trzeba sobie zapracować.
  3. Podstawa to realne oczekiwanie.
  4. Szukanie w każdej sytuacji plusów, bez natrętnego skupiania się na minusach.
  5. Rozumienie, że każdy ma wady.
  6. Dbanie o drugą osobę.
  7. Docenianie jej.
  8. Szanowanie partnera.
  9. Bycie asertywną.
  10. Kochanie siebie. Bez miłości do siebie nie ma szans na pokochanie kogoś innego. To ostatni punkt na tej liście, ale równie dobrze mógłby być pierwszy. Dlaczego? Ponieważ kochająca siebie osoba nigdy nie wybierze na partnera niewłaściwej osoby….

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj