W życiu bywa różnie. Raz na wozie, raz pod wozem. Gdy ktoś twierdzi, że u niego to tylko idealnie, bo żyje jak w bajce, kłamie lub zaraz się przekona, w jakim fałszu żyje. Żadna sielanka nie jest bowiem prawdziwa, bo taka być nie może. Gdy jest słodko, że aż mdli, to musi się to skończyć….
Nie akceptować rzeczywistości
Życie zaczyna się od akceptacji. Wiesz, że bywa różnie. Nic nie jest czarno-białe. Rzeczywistość to szarości w różnej postaci i pod różną formą. Zbyt wiele bowiem przeżyłaś, żeby wierzyć, że ktoś może być krystaliczny, a osoba „zła” nie ma w sobie absolutnie nic dobrego. Dużo bardziej jesteś skłonna mówić – to zależy niż pospiesznie palić na stosie.
Osoba widząca rzeczywistość jako dwa skrajne obrazy, nieumiejąca odnaleźć plusów w obszarach przez siebie nieakceptowanych i zauważyć minusów na własnym poletku, nie patrzy realnie na rzeczywistość. I najczęściej gdy w końcu dostrzega cały obraz sytuacji, czuje się oszukana. Tymczasem tak naprawdę nikt jej nie oszukał. To ona sama uwierzyła w coś, w co chciała wierzyć.
Nie widzieć wad
Jednym z najważniejszych pytań dotyczących partnera jest to – czy znasz jego wady? Zalety na pewno wymienisz bez problemu, przecież właśnie dobre strony pragniemy pokazywać jak najczęściej, ale czy umiesz wymienić słabe strony?
Czy wiesz, jaki twój partner jest, gdy jest smutny, rozczarowany, czuje się pokonany? Jak się zachowuje, gdy wszystko idzie nie tak? Gdy rzeczywistość wali mu się na głowę? Jakiej cechy szczególnie u swojego partnera nie lubisz? Co on robi, gdy się boi…? Jeśli tego nie wiesz, przystań i zastanów się. Sielankowa rzeczywistość, w której żyjesz, niestety nie jest prawdziwa. Najpewniej on ci ją zaserwował z pewnej oczywistej przyczyny – by uzależnić od siebie.
Być może było tak, że sama tego chciałaś. Jesteś bowiem typem perfekcjonistki, która bierze tylko to, co idealne. Resztę odrzuca, uważając za niegodne jej samej. Tym samym sama tworzysz swoją fikcję.
Za słodko
W życiu może być słodko, ale nie za słodko. Gdy jest bowiem za słodko, najpewniej nie jest to prawdziwe życie. W normalnej sytuacji bywa bowiem gorzko, cierpko, ale też słodko. Skala przeżyć i doświadczeń jest na tyle szeroka, że można z niej korzystać i na zasadzie kontrastu doświadczać.
Słodycz otaczająca nas z każdej strony powinna nas zmotywować do zachowania czujności i pełnej obserwacji. Najpewniej zaraz wszystko się wyjaśni. I tylko od twojej mądrej postawy zależy, czy etap sielanki będzie dla ciebie przyjemnym wspomnieniem, czy może okresem, z którego wyjdziesz z poranionymi pośladkami i złamanym sercem.
Pamiętaj, gdy jest za słodko, to mdli. Na dłuższą metę nie da się tego wytrzymać w dobrej kondycji.
Gdy jest za słodko….
- Istnieje duże ryzyko, że jesteś pod wpływem toksyka,
- omamił Cię manipulator,
- nie widzisz wszystkich faktów,
- przed Twoimi oczami odbywa się spektakl,
- jest miło, ale to nie jest prawda,
- najczęściej po jednej skrajności, przychodzi druga skrajność.
Oznacza to jedno, ktoś tu tak mocno chce zamydlić komuś drugiemu oczy, dlatego sypie cukru na potęgę, tworząc idealną rzeczywistość. To nie może być prawda…. To świat cukierni. Niby jest pięknie, kolorowo, ciepło i sympatycznie…ale w końcu będziesz musiała odejść od stołu i wyjść. Nie zniesiesz długo nawet najlepszej słodyczy… W końcu zapragniesz normalności.
W gruncie rzeczy ani mężczyzna, ani kobieta nie chcą być zagłaskani na śmierć. Nikt nie pragnie poświęcenia. Chcemy normalności.