Czego można nauczyć się od nieprzyjaciela? Mnóstwa rzeczy! To trudne, ale pokazuje bezmiar życiowej mądrości, którą można posiąść wraz z wiekiem.
Wdzięczność i spokój w konfrontacji ze wszystkim, co nas spotyka. Także w kontekście przykrych doświadczeń i sytuacji, w których unaocznia się złośliwość nieprzyjaciół. Życzenie nam wszystkiego złego i podkładanie kłód pod nogi. Naturalną reakcją jest obrona, kontratak, dystans. Z czasem jednak, jeśli zdobędziemy się na spokojną analizę, dostrzeżemy, że trudne doświadczenia uczą najwięcej. A kontakt z nieprzyjacielem może być wyjątkowo pouczający i nie zawsze warto go unikać. Dlaczego?
Za co możesz podziękować wrogowi?
- Nieprzyjaciel pokaże Ci, jaka nie chcesz się stać za żadne skarby świata. Swoim przykładem uzmysłowi, którą drogą nie iść, czego nie robić. W całej okazałości i ostrości wyrazu namaluje przed Tobą przyszłość, od jakiej będziesz chciała się ustrzec. Dzięki temu zmotywuje Cię do działania.
- Kto Ci wskaże Twoje słabe punkty? Miejsca, które dotykane bolą i uzmysławiają o istnieniu obszarów, o których wolałabyś nie pamiętać? Nieprzyjaciel! Nikt nie nauczy Cię tyle o sobie, jak właśnie Twój wróg.
- Inne ważne lekcje? Nikt Cię tak nie nauczy opanowania, dystansu i luzu jak wróg. To on ćwicząc Twoją cierpliwość i depcząc Ci po piętach, zamieni Ciebie w oazę spokoju.
- Nieprzyjaciel to niezbędne “zło” w Twoim życiu, które często zmusza Cię do wysiłku, pokazuje Ci drogę. Często jest impulsem do zmian. Wrogowie pozwalają nam zmienić się na lepsze.
- To wróg uzmysłowi Ci prostą prawdę – jak Pan Bóg chce kogoś ukarać, to mu rozum odbierze.
- On właśnie uzmysłowi Ci, że nic Cię nie zniszczy. Nawet jeśli się rozpadniesz na milion kawałków, to posklejasz się na nowo. Rysy pozostaną, ale to one sprawią, że staniesz się inna. Silniejsza, pewniejsza siebie i mądrzejsza.
- To wróg uzmysławia Ci, że warto żyć dla siebie. Skupiając się nadmiernie na innych, tracisz największy potencjał i coś, co jest bezcenne – czas.
- I na koniec najważniejsze. To, o czym często zapominamy. Podstawa to poznać swojego największego wroga. Jak to zrobić? Spójrz w lustro. Tak, to Ty. Jeśli pokonasz siebie, to nikt, absolutnie nikt, nie będzie w stanie zrobić Ci krzywdy.
“Nie wszystkie sztormy W Twoim życiu są po to, żeby Cię zniszczyć. Zadaniem wielu z nich jest tylko uprzątnięcie z drogi przed tobą brudu tego świata oraz nic niewartych ludzi.” Nela Nielsen
Ooo 6 punkt podoba mi się najbardziej: „On właśnie uzmysłowi Ci, że nic Cię nie zniszczy. Nawet jeśli się rozpadniesz na milion kawałków, to posklejasz się na nowo. Rysy pozostaną, ale to one sprawią, że staniesz się inna. Silniejsza, pewniejsza siebie i mądrzejsza.”
Mam w pracy taki “przypadek”. Po każdym ataku staję się silniejsza
Każdy atak buduje
Jak widać, z każdej sytuacji można wyciągnąć coś dobrego dla siebie. Wszystko zależy od naszego punktu spojrzenia na dany problem.
No muszę przyznać, że puenta mnie zaskoczyła.
8 punkt chyba najważniejszy… bo wszystko zaczyna się w nas tam są pytania ale i odpowiedzi 🙂 pozdrawiam
Sama prawda:)
Wszystkie punkty – “w punkt”, ale 8. najlepszy, sama kwintesencja.
Tylko tacy ludzie nie mają pojęcia że można ich wykorzystywać dla własnych celów
Wyrafinowania czy bym się chciała nauczyć nie, olewania innych ludzi , wykorzystywania drugiej osoby.,i wiele jeszcze innych sytuacji ale ja mam inne zasady i nikt nie mówi Mi tylko ja to robię nie robię nic złego drugiej osobie , jestem samotnikiem szczególnie na wyjazdach za granicznych lubię rządzić po swojemu ,…
Zobaczyłam najważniejsze, ze nie chce byc za nic na świecie taka jak on/ona. Niestety bardzo często ludzie spotykając kogos kto wyrządził krzywdę stają sie podobni do niego
Słyszałam takie powiedzenie że o sile człowieka świadczy liczba jego wrogów.
Najważniejszy 1 punkt. No i czasem trudno mendę skojarzyć z pewnymi incydentami.
Nauczyłam się że go wkurza spokój i jak mu się popuści to tak się rozpamięta w tym swoim gniewie że za daleko się rozpędza i za dużo sobie pozwala bez opamiętania. Sam nie widzi że niszczy innych ale i siebie.Bo juz coraz mniej osob mu pomaga a ktos wreszcie dał mu odwet.Samozniszczenie.
Tak to prawda cała prawda jestem silniejsza i choć chcą mi deptać po piętach to i tak do nich nie dorastają 😂😂😂😂😂