Nie rodzimy się silne. Silne się stajemy. A to wszystko zmienia

4

Siła nie jest nam dana raz na zawsze. Nie dostajemy jej wraz z pierwszym okrzykiem w dniu porodu, ani później nie wysysamy z mlekiem matki, choć tak chyba byłoby łatwiej.

Siłę wypracowujemy sobie same. Jej wartość zależy od nas samych. Gdy po latach zyskujemy ją w znaczącym wydaniu, musimy ją pielęgnować. Poprzestanie na tym, co jest, prowadzi do utraty wewnętrznej odporności.

Siła to wartość, która musi rosnąć, by z nami trwała. Tylko otwartość na testowanie własnych umiejętności i wychodzenie poza strefę komfortu prawdziwie nas odmienia. Jedni w tym kontekście mówią o wzmacnianiu siebie, inni o dorastaniu. Niezależnie, jakiego terminu użyjemy, warto zauważyć, że to co się dzieje to proces. Musi on trwać, by można było zauważać efekty. Stanie w miejscu, podobnie jak to jest w innych obszarach życia, sprawia, że się cofamy. A chodzi przecież o to, by iść do przodu.

silne się stajemy

To, ile mamy siły, jest wynikiem naszych osobistych doświadczeń. Hartowania przez życie, codzienne problemy i wydawać by się mogło dylematy bez wyjścia, które, ku naszemu zaskoczeniu, wszystkie po kolei pokonujemy.

Kobieca siła to składowa kilku czynników. Szkatułka pełna bólu, który zamienił się w najpiękniejsze skarby. To, co znajduje się w środku bywa różne u każdej osoby. Jest powiązane z drogą, którą przeszłyśmy i osobistą historią.Znajdą się tam emocje, nie zawsze udane próby, rozczarowania, upadki i kolejne rozdziały, gdy zaczynało się wszystko od nowa.

Paradoksalnie naszą odporność buduje to, co odkrywa w nas pokłady energii, o jakiej istnieniu nie miałyśmy pojęcia: wymagające wyzwania, łzy i ból.To wszystkie sfery życia pełne uczuć, często skrajnych, ale wyjątkowo intensywnych.

Lista bywa różna u każdej z nas:

  1. Poród dziecka i jego wychowywanie, bez jakiejkolwiek gwarancji, że zostaniemy docenione, a nasz trud zauważony i zrozumiany.
  2. Małżeństwo czy długoletni związek, które według naukowców, szczególnie nas zmieniają i pozwalają dojrzeć.
  3. Toksyczne relacje, które są udziałem w większym lub mniejszym stopniu niemal każdego człowieka.
  4. Pierwsze i kolejne rozczarowanie ze strony osób, które uważaliśmy za swoich przyjaciół.
  5. Śmierć bliskiej osoby, po której już nigdy nie jesteśmy takie same.
  6. Odważne kroczenie po trudnej, lecz odpowiedniej dla nas drodze, tej samej, która innym często się nie podoba.
  7. Zmienia i czyni nas silniejszą również umiejętność przyznania się do błędu i do tego, że nie jesteśmy doskonałe. Paradoksalnie ta prawda nas nie ogranicza, ale wyzwala.

Bycie silną kobietą to bycie przekonaną o tym, że mimo problemów, przetrwamy. Zbierzemy okruchy serca, nie damy zdeptać naszej godności. Pozostaniemy szczere same ze sobą. Będziemy trwać niezależnie od złośliwości losu i pewne siebie mimo nieprzychylności otoczenia. Spojrzenie w lustro nie będzie nam straszne.

Nasza siła, ta prawdziwa, jest wolna od arogancji i poczucia wyższości. To nie forma samouwielbienia, krocząca pewnym krokiem z przymrużonymi oczami, ale podniesione czoło i wiara w siebie, połączona z pokorą i dążeniem do tego, by zmieniać się ciągle na lepsze.

4 KOMENTARZE

  1. Prawda jest taka ,że nie rodzimy się silne, tylko nasze życie nas zmienia i stajemy się silne..Wszystkie nasze przeżycia, doświadczenia,budują nas i nasze poczucie wartości…A to jest zupelnie co innego i wszystko zmienia…Stajemy się silne ,ponieważ tego chcemy,a życie samo nas do tego werbuje..🍀💚Ja własnie stałam się silną kobietą,bo tego chciałam ,aby przetrwać..Wielu ludzi wykorzystywało moja słabość i dobroć przez lata,i własnie to uswiadomiło mnie w tym ,ze muszę stać się bardziej silna…Dobrnęłam już do tego etapu ,i jestem z tego dumna..💕🍀💚🌹Pozdrawiam. Ania

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj