Świat stworzyli mężczyźni. Przez lata ustalali jego porządek. Dlatego tematy, które ich nie dotyczyły, potraktowali z lekceważeniem lub całkowicie je pominęli. Nie zajęli się nimi odpowiednio. Stały się tabu. Tak, jak ciąża, czy jeszcze bardziej menopauza, której pojawienie się wiązało się wstydem i wykluczeniem, śmiercią kobiecości. I potrzebą usilnego leczenia, maskowania tego, co przecież naturalne.
Dzisiaj gdy o tym, co dotyczy kobiet – w końcu zaczęły mówić otwarcie mądre kobiety wiele się zmieniło. Na menopauzę nie patrzy się jako na metę życia, smutny, pomarszczony finał, ale jako na formę przejścia między jednym etapem życia a drugim. Złoty wiek, w którym przy odrobinie wsparcia i zmiany sposobu życia można naprawdę wiele. Obecnie menopauza to dojrzewanie do życiowej, głębokiej mądrości i czas na pełną akceptację siebie. Jeśli przeżyjesz ją świadomie, możesz tylko zyskać – siebie dla egoistycznych celów (których wcale nie dyskredytujesz) i dla lepszego świata. A nie stracić – jak próbują wmówić Ci mass media.
Menopauza czyli wsłuchanie się w siebie
Menopauza to czas zmian. Nie ma żadnych wątpliwości, że sporo się dzieje. Liczne badania pokazują, że to jak bardzo będzie to burzliwy okres w dużym stopniu uzależnione jest od naszego nastawienia. Od tego, co myślimy o sobie, jak podchodzimy do starzenia… Jak podchodzimy do faktu, że po menopauzie nie można mieć dzieci, a to przecież pierwotna, podstawowa rola kobiety, by rodzić i wychowywać. Ponadto jak przebiegnie menopauza w dużym stopniu zależy od emocji i tego, jak na nie reagujemy. Jak bardzo przeżywamy zmiany, jak mocno nie chcemy się im oddać i jak silnie wiążemy je z kresem młodości.
Jeśli czujemy, że w życiu nam nie wyszło, że jest mocno nie tak, menopauza będzie dla nas wyjątkowo trudna. Ona będzie tą kroplą, która przeleje falę goryczy. Jeśli z kolei dostrzegamy – sercem, a nie rozsądnym umysłem – że mamy dokładnie to, czego pragnęłyśmy – rodzinę, dzieci, być może karierę – to zmiany zachodzące w naszym ciele będą nas wspierać i wzmacniać. Będziemy miały też siłę, żeby o siebie zadbać, iść do lekarza, być może zacząć stosować hormonalną terapię zastępczą lub jeśli nie do końca akceptujemy takie rozwiązanie – sięgnąć po zioła, czy inne naturalne metody. Akceptując siebie, będziemy miały siły walczyć o swoje szczęście. Od razu odrzucimy myśl, że jest za późno, czy jeszcze gorzej, że nie warto.
W dużym stopniu skala doświadczanych trudności w okresie menopauzy zależy od naszej akceptacji ciała. Usilne próby zatrzymanie „stereotypowo postrzeganej młodości” nie będą działać na naszą korzyść. Zaklinanie rzeczywistości, udawanie, że nic się nie dzieje – mają taki sam efekt. Pomaga skupienie się na sobie, spokój, wsłuchanie w informacje przekazywane przez ciało, niewalczenie z tym co niesie czas. I jeśli jeszcze tego nie zrobiłaś wcześniej – zadbanie o – dobre żywienie, odpoczynek, sen, dobre relacje z bliskimi, aktywność fizyczną.
6 sposobów na uderzenia gorąca. Inne niż hormonalna terapia zastępcza
Menopauza – czas dla siebie
Kobiety w pewnym wieku mają tendencję do życia życiem innych. Gdy ich rola w naturalny sposób zmienia się, dzieci dojrzewają, zaczynają same dbać o siebie, wiele kobiet doświadcza stanu podobnego do paniki. Zaczynają działać nerwowo, wykonują dziwne ruchy, mają coś jakby ataki paniki, które uświadamiają im, jak mało (w ich mniemaniu) znaczą dla świata.
Wedy bardzo często popełniamy błędy. Zaczynamy ingerować, wtrącać się, mieszamy w życiu naszych dzieci. Cena, jaką wszyscy muszą za to zapłacić jest zbyt duża i zbyt przytłaczająca. Stąd tak ważne jest, żeby zapobiegać a nie leczyć. I przepracować swoje emocje a nie przerzucać je na innych.
Menopauza powinna być czasem zwrotu w swoją stronę. Nie musi być okresem, w którym zmęczone, pogubione kobiety stają się utrapieniem dla swojej rodziny, rozbijają małżeństwa, mieszają w życiu dzieci…
Menopauza – odkrycie prawdziwej kobiecej mądrości
Menopauza to czas, w którym kobieta się zmienia. Często staje się drażliwa, nerwowa, niestabilna. Czuje, że traci grunt pod nogami. Szalejące hormony dają o sobie znać. Zmiany zachodzące każdego dnia odbierają pewność siebie. Raz się człowiek czerwieni, za chwilę zalewany jest potem, nie wiemy, co naprawdę myślimy, czego chcemy…. Gorąco, potem zimno. Miło, za chwilę źle… Można oszaleć.
I w tym wszystkim mamy odkrywać prawdziwą kobiecą mądrość, kształcić się, inwestować w siebie, może iść na studia, zmienić pracę. Powiesz, że to kpina. Gdy walczysz o przetrwanie, cała się trzęsiesz marzysz o normalnym funkcjonowaniu, masz szukać mądrości i rozwijać się? Niby jak – rzucisz głośno!
Jednak gdy zaufasz zmianom, które następują, uspokoisz umysł. Skupisz się na źródłach. Zmienisz dietę, sięgniesz po zioła na menopauzę, pójdziesz do lekarza, psychologa, zadbasz o stres, emocje, nierozwiązane sprawy… – trudne objawy wyciszą się.
Menopauza, według wielu, to czas, kiedy kobieta ma pogodzić się sama ze sobą. Z tym, co w niej mroczne i trudne. Wybaczyć sobie błędy z przeszłości, pogodzić się z tym, co nie wyszło, zaakceptować, że nie jest nieidealna.. Oczyścić ciało i umysł. Uspokoić emocje. Zaakceptować nieidealny świat, własne ograniczenia, wyciągnąć mądre wnioski i wkroczyć w kolejny etap życia jako mądra i świadoma istota.
- Menopauza to czas na wsłuchanie się w siebie.
- Pokochania własnej kobiecości.
- Zakończenie sporów.
- Spojrzenie na dzieci jak na dorosłe, odrębne istoty.
- Doceniania kobiecości. I przestanie traktowania jako coś gorszego i słabszego.
- Odkrycie tego, co ulotne i ukryte.
- Cieszenie się drobnostkami.
- Powrotu do prawdziwej kobiecości – bez potrzeby ciągłej rywalizacji, walki, ale z poczuciem, że jest się mądrą i ważną. I wystarczy, że jest się sobą. Bo taka jak jesteś zasługujesz na dobre życie.
- Poczucia, że nie musisz nic nikomu udowadniać.
- Życie zgodnie z własnymi zasadami, spokojnie i konsekwentnie.
Menopauza a on
Żeby kobieta mogła kwitnąć w menopauzie i dotrzeć do prawdy o sobie, musi żyć w dobrym dla siebie świecie. Czyli w takim, w którym ma obok siebie właściwe osoby. Obecność toksycznego partnera nie pomaga.
Mężczyzna, który nie rozumie, podcina skrzydła i jest głuchy na wszelkie rozmowy, prośby, często wkrótce doświadcza czegoś, na co nie był gotowy. I jest mocno zaskoczony! Zauważa, że jego partnerka od niego… odchodzi. „Tak po prostu” – według niego. „Po latach i zrzucając wielki ciężar z serca” – według niej.
Właśnie w okolicy 40 urodzin mnóstwo kobiet decyduje się na rozwód. Bo już wie, że dla własnego dobra musi to zrobić. Nie przetrwa dalej w dobrej kondycji, jeśli nie będzie miała obok siebie kogoś wyrozumiałego.
W menopauzie kobieta potrzebuje wsparcia mądrego mężczyzny. Wtedy trudne emocje, których doświadcza szybciej odchodzą. Gdy ma obok siebie dojrzałego partnera, ich związek w okresie menopauzy ma szansę się wzmocnić.
Akceptacja ciała
Menopauza to również czas na pełną akceptację ciała. Spojrzenie na nie inaczej niż dotychczas. Pokochanie krągłości, zmarszczek, każdego tego fragmentu, którego dotychczas nie chciało się oglądać. To dumne noszenie swojego rozmiaru. Patrzenie w lustro z miłością. Bez udawania, dopasowywania się na siłę… Uśmiechanie się bez obawy o niekontrolowane ruchy mięśni twarzy. Menopauza to szansa na prawdziwe przytulanie siebie.
To poczucie, że ciało to narzędzie, które nam służy każdego dnia i którym warto się zaopiekować najlepiej jak potrafimy:
- Nie truć go.
- Oszczędzać.
- Mieć empatię.
- Dać wypoczywać.
- Nie robić nic na siłę.
- Wsłuchać się w jego potrzeby.
- Zaufać naturze.
- Zrozumieć, że naszym naturalnym stanem nie jest cierpienie, ale poczucie szczęścia i energii.
- I odkryć, co daje nam pełnię.
Menopauza i mama
Menopauza może być także czasem, kiedy zbliżymy się do własnej mamy. Jeśli wcześniej coś nas dzieliło, to nadchodzące zmiany są dobrym czasem, żeby odrzucić różnice, poszukać miejsc wspólnych. Zrozumieć, spojrzeć inaczej, być może wybaczyć.
Poczucie upływającego czasu i wizja końca gdzieś kiedyś, może całkiem niedługo..kto wie? Sprawia, że zaczynamy inaczej dostrzegać rzeczywistość, to pomaga w ważnym procesie wybaczania…Często nie chcemy już chować urazy.
Wsparcie dla innych kobiet
Menopauza to też szansa na pojednanie z kobietami w ogóle.
Mamy wystarczająco ciężko w życiu. Dlatego zamiast podgryzać się i tworzyć ciągle nowe obozy, trzymajmy się razem. Nawet jeśli miałby być to cichy rozejm. Niech tak będzie. Z szacunkiem i klasą.
Gdy już mamy na swoim życiowym koncie dojrzewanie, życie dorosłego człowieka i menopauzę, to stajemy się kimś bogatym w doświadczania o wartości nie do przecenienia. Możemy być duchową przewodniczką, cichym i uśmiechniętym wsparciem dla kobiet. Mówiącym tylko tyle ile trzeba i wspierającym, kiedy jesteśmy proszone o radę.
Menopauza jest czasem spokoju, ciszy. Powinnyśmy pozbyć się potrzeby rywalizacji, udowadniania swojej wartości, a zrozumieć, że to, jakie jesteśmy po prostu widać – w naszych gestach, mimice, zachowaniu. Umieć kochać mądrze i bezinteresownie dawać, z oczyszczoną duszą i umysłem, bez błędnych przekonań i stereotypów.
Menopauza w takim wydaniu to czas oczyszczenia, zwrócenia się do siebie i odnalezienie najważniejszej roli kobiety, jaką mamy w społeczeństwie. To odkrycie swojej misji na nowo. Jeśli sobie pozwolimy na tęsknotę za tym, co wielkie i ważne, menopauza przeprowadzi nas do godnego, dobrego życia, w którym akceptujemy czas, wiążące się z nim zmiany, własną wrażliwość, słabość i siłę, intuicję, bliskość natury i piękno.
Dla mnie jest to wyjątkowo trudny temat i nie wygląda on bajkowo.