To jak niewidzialny pstryczek w głowie, który w pewnym momencie się przełącza. I nagle wiele rzeczy staje się jasnych. Coś, co wydawało ci się atrakcyjne, przestaje takie być. Sama sobie się dziwisz, jak mogłaś do tej pory żyć w ten sposób i nie zwariować. Nagle okazuje się, że oczekujesz czegoś całkiem innego niż dotychczas! I ze zdumieniem zauważasz, że tego, czego potrzebuje kobieta po 40, nie da się kupić za żadne pieniądze…W sumie to lepiej….Prawda?
Poczucia, że robi to, co ważne
Czego potrzebuje kobieta po 40? Poczucia, że jest na dobrej ścieżce. Robi to, co
powinna, co jest jej przeznaczeniem. Nie dała się wmanewrować w czyjś plan na
siebie. Zrozumiała w końcu, że życie jest jedno i ma tylko jedną szansę, żeby je
dobrze przeżyć.
Czego potrzebuje kobieta po 40? Świętego spokoju
„Im mam więcej lat, tym bardziej doceniam święty spokój”. Tak może powiedzieć
bardzo wiele dojrzałych kobiet. Wcześniej byłyśmy szczęśliwe, gdy wokół nas było
gwarno i naprawdę sporo się działo. Dzisiaj coraz bardziej doceniamy czas spędzony
we własnym towarzystwie. Co zaskakujące coraz częściej nikogo więcej nie
potrzeba nam do szczęścia.
Czego potrzebuje kobieta po 40? Dobrych ludzi wokół
Jeśli ludzi, to tylko sprawdzonych, prawdziwych, autentycznych. Takich, co
reprezentują sobą jakąś wartość. Są obok, bo nas cenią. Nie chodzi tylko o osobiste
korzyści związane z kolegowania się z nami. Raczej o coś, co nadaje życiu sens: o
głębię relacji, która potrafi zmienić nawet najbardziej przygnębiający dzień.
Akceptacji siebie
Czego potrzebuje kobieta po 40? Oczywiście akceptacji siebie, od której zaczyna się
miłość, a także dbanie o siebie. Potem idą następne kroki – zabieganie o zdrowie i
dobre samopoczucie.
Jak to wygląda w praktyce? Chodzi o zrozumienie, że nikt nie wie o sobie więcej niż
ja sama. Żaden lekarz nie jest wszechwiedzący, a choroba sama w sobie jest
sygnałem, posłannikiem, który zmusza, by pochylić się nad sobą. Nie należy oddawać odpowiedzialności za swoje zdrowie innym. Zamiast tego zacząć od siebie
i zrozumieć swoją rolę w zdrowieniu….
Jednak to nie wszystko.
Każda kobieta po 40 musi zrozumieć, że jest dobra taka, jaka jest. Nie musi nikomu
niczego udowadniać, ani podnosić swojej wartości żadnym mężczyzną. Nie powinna myśleć o sobie, że ma gorzej, czy wierzyć w powszechne przekonanie, że lepiej być mężczyzną.
Kobieta po 40 potrzebuje zrozumieć rolę swojej kobiecości i docenić ją. Nie walczyć z nią, ani jej się nie wstydzić. Przekazać kolejnym pokoleniom kobiet piękną wizję kobiecości. Tak, żeby nikt nie musiał już walczyć z demonami z przeszłości.
Czego potrzebuje kobieta po 40? Zrozumieć swoje potrzeby
Kobieta po 40 powinna zrozumieć swoje prawdziwe potrzeby w zakresie:
odpoczynku, rozwoju, intymności, dotyku, uznania, dobrego odżywiania, miłości. Powinna mieć wiedzę, jak swoje potrzeby zaspokoić.
A gdy się to jej nie udaje i pojawia się ból z tym związany, zamiast z nim walczyć,
tłumiąc go, jej rolą jest się mu przyjrzeć i go zrozumieć.
Tymczasem większość z nas robi coś odwrotnego, gdy odczuwa ból istnienia,
próbuje go ukryć, sięgając po używki, alkohol, papierosy, zatraca się w pracy, czy
też w jedzeniu.
Chcemy uznania i docenienia, dlatego wpadamy w pułapkę poświęcania się, bycia
wybawcą i opiekunką innych. Uzależniamy się od związków, od opinii innych.
Patrzymy na siebie oczami bliskich i dalszych nam ludzi. Jesteśmy potulne i
potakujące, wszystko po to, żeby mieć kontrolę nad czymś, co jest co do zasady
trudne w kontrolowaniu.
Robimy zbyt wiele, żeby unikać emocji lub zaprzeczamy im. Tymczasem
powinnyśmy dać sobie przyzwolenie do odczuwania wszystkich uczuć na poziomie
fizycznym, duchowym i emocjonalnym. Tylko to pozwala odnaleźć równowagę i
złapać kontrolę nad życiem.
I doświadczyć własnej siły
Po 40 kobieta potrzebuje zrozumieć, że nie potrzebuje mężczyzny, który będzie ją
chronił, który się nią zajmie, w końcu uczyni ją szczęśliwą…. Jeśli on, jej wybranek
stwierdzi, że jej potrzebuje, bo bez niej zginie, to nie powód do radości, ale moment,
w którym należy uciekać.
Prawdziwy dojrzały związek bowiem nie jest budowany na zależności. Jego celem
jest tworzenie relacji dwóch pełnych, niezależnych (niepotrzebujących się!) osób.
Chodzi o taki stan, w którym każdy poradzi sobie doskonale w pojedynkę. Nikt nie
musi nikogo zdominować, ani od nikogo się uzależniać.
Nigdy nie zatracać siebie
To nie koniec wyzwań. Są kolejne, na przykład takie, żeby zrozumieć, że bycie
dobrą kobietą to nie jest zatracanie siebie. To nie jest pomaganie innym wbrew
sobie, żadne poświęcanie i praca za kilkoro osób. Trzeba zapomnieć o usługiwaniu,
czy działaniu wbrew sobie.
Kobieta nie ma być męczennikiem. Ma na bieżąco przypatrywać się sobie i własnym
potrzebom i reagować na nie. Szanować siebie i odpoczywać. Nie działać wbrew
sobie, na swoją szkodę, bo tak trzeba. Tylko myśleć o sobie. Doceniać siebie. Taka
postawa paradoksalnie sprawia, że stajemy się skuteczne w pomaganiu innym i
zmieniamy innych w myśleniu o nas samych.
Czego potrzebuje kobieta po 40?
Kobieta po 40 potrzebuje zrozumieć, że jest wystarczająca taka, jaka jest. Nie musi
obdzierać się z marzeń i planów, by realizować cele innych osób. Powinna
zrozumieć, że nic tak nie umniejsza jej wartości, jak ona sama, wierząca, że jako
kobieta ma gorzej w życiu i z tego powodu musi się podporządkować. Prawdziwa
mądrość polega na tym, żeby zrozumieć, że kobiecość jest siłą, a dojrzała kobiecość
może przenosić góry i burzyć stereotypy narosłe przez lata.
Czego potrzebuje kobieta po 40? Okazuje się, że często tego, o czym nawet nie
pomyśli, a co znacząco zmienia jej życie…